Łzy wzruszenia rodziców, radość wchodzących w dorosłość, duma pedagogów – tego wieczoru nie zabrakło emocji. Był też – jak przystało na bal – pełen piękna i powabu taniec. Bez cienia przesady trzeba powiedzieć – polonez w wykonaniu tegorocznych maturzystów z Klasycznego Liceum Ogólnokształcącego zapierał dech.

Dziś (09.02) młodzież z Klasycznego Liceum Ogólnokształcącego bawiła się na balu studniówkowym. Ksiądz dr Piotr Karpiński, dyrektora Klasyka zwracając się do społeczności szkoły przywołał słowa, które mogą być drogowskazem, instrukcją na całe życie.

„(…) żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą. Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź uważny. Dąż do szczęścia” – „Dezyderata”,to właśnie jej słowa przywołał dyrektor Karpiński.

Gdy w tym roku Klasyk po raz kolejny znalazł się w czołówce najlepszych szkół w kraju, wówczas na pytania – jak się robi taką szkołę i jak odnieść sukces – ks. dr Karpiński odpowiedział: – Po pierwsze, utrzymywanie dobrej atmosfery, zarówno wśród kadry, jak i młodzieży. Po drugie, dobra kadra nauczycielska i jak najbardziej efektywne wykorzystywanie każdej lekcji. Po trzecie wyławianie zdolnych uczniów i przygotowywanie ich do olimpiad i konkursów. Słowem: ciężka, konsekwentna praca i niezwracanie uwagi na tych, którzy nam źle życzą.

Dziś o pracy nikt nie myślał, młodzież bawiła się na pierwszym balu w dorosłym życiu. Zaraz przyjdzie im zmierzyć się z egzaminem, potem wyborem uczelni wyższej.

Zbytkowali – skoro można wprowadzić zakaz handlu w niedzielę, może by coś zrobić z egzaminem? Śmiali się z czekających ich wyzwań.