Już za progiem zaczyna się wyprawa

(Fot. Włodzimierz Szczepański / Artur Sawicki)

Co roku jeździ w Bieszczady, aby podziwiać kózkowate – rodzina owadów. Od trzech lat mieszka w Jaktorowie w ubiegłym roku do domu wieczorami zaglądał świerszcz. A w tym…

– Przy progu czasem pojawiają się ropuchy zielone. Niesamowicie śpiewają. Niektórzy mylą je z odgłosami ptaków – mówi Artur Sawicki, leśnik z wykształcenia, obecnie pracownik Instytutu Badawczego Leśnictwa.


Siadamy na tarasie domu w Jaktorowie. Obok wypieszczony ogród, ale za siatką gęstwina samosiejek jesionu. Spotkaliśmy się Arturem Sawickim, aby porozmawiać o „robalach”.

– Owadach – prostuje z uśmiechem Sawicki i dodaje. – To jak na wędkarzy mówi się czasem rybacy i się obrażają, tak zawsze prostuje, bo robale to coś zupełnie innego.

Miastowy wpadł w zieleń


Pochodzi z miasta, ze Słupska, ale jak mówi, zawsze ciągnęło go do natury. Przede wszystkim ptaki. Urywał się, aby je podglądać. Tam były tylko licea. W ostatni dzień składania dokumentów do szkół jego ojciec zawiózł podanie syna do Technikum Leśnego w Warcinie. Nic nie zapowiadało jego owadziej pasji, ale na studiach w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego kilka wykładów spowodowało, że zmieniło ornitologiczna zainteresowania.

– Na drugim roku nieżyjący już profesor Andrzej Szujecki prowadził niezwykle ciekawe wykłady. A potem jeszcze ćwiczenia. Pisałem u niego pracę magisterską na podstawie badań na paśmie Otrytu w Bieszczadach. Owadzi świat jest ogromny, Wśród entomologów są specjalizacje. Mam kolegę, który specjalizuje się w kornikach, inny w żukach, a ja kózkowatych. Jak wyglądają? Tak, jak żuki są pękate, tak kózkowate smukłe – wyjaśnia „łopatologicznie” laikowi.



Obserwował je w Bieszczadach. Dale co roku jeździ tam. Aby je przyciągnąć do swojego ogrodu w Jaktorowie posadził parzydło leśne. Zamiast spodziewanych zauważył ku swojemu zaskoczeniu – barciela pszczołowca.

– To rzadkość. Nie spotkałem na Mazowszu. Okolice Jaktorowa zaskakują różnorodnością i bogactwem przyrodniczym. Za oknem czasem widuję dziki, ale przede wszystkim żurawie. Z powodu ocieplenia klimatu widuję je częściej niż zwykle w tym roku, słyszałem klangor (krzyk – przyp. red.) w styczniu – zapewnia.

Odkrywamy kolejną pasję


Na tarasie pojawia się kot. Trzy metry dalej na płocie przysiadł niewielki ptaszek. Skutecznie zakłóca nagrywanie rozmowy. Niestrudzenie alarmuje okolice o pojawieniu się kota.

– To piecuszek. Jego zachowanie świadczy, że w pobliżu musi mieć gniazdo – wyjaśnia gospodarz.

Sawicki razem z żoną wybrał te okolice na osiedlenie. Jego małżonka również lubi naturę, ale to inna pasja ich połączyła.

– Honorowe krwiodawstwo. Poznaliśmy się na oddawaniu krwi, a potem nawet założyłem klub krwiodawców w Pruszkowie, któremu szefuje – wyjaśnia.

Paradują w paskach


Każde wyjście do ogrodu to wyjście owadzia przygoda. A zaczyna się na tarasie.

– Mrówki są pożądane na trawniku, czy ogrodzie, ale na chodnikach jest problem Wybierają grunt i kostka się zapada – mówi.

Idziemy na tył domu, aby podglądać na różach jednego z domowników. Po drodze rozmowa zeszła na świerszcze. Dwa lata temu było ich bardzo dużo, w ubiegłym tylko kilka, a w tym ponownie bardzo licznie.

– W tym jeden rozgościł się w domu. Wieczorami grał – mówi z zachwytem.

Ma liczną rodzinę

Artur Sawicki, prace magisterską, a potem przewód doktorski poświęcił kózkowatym. Podesłał zdjęcie gatunku chrząszcza z rodziny kózkowatych: kwiatomira i nadobnicy alpejskiej. Występują głównie w Bieszczadach. W Wikipedii czytamy: – Kózkowate (Cerambycidae) – rodzina owadów z rzędu chrząszczy, podrzędu chrząszczy wielożernych. Rodzina obejmuje owady o wydłużonym ciele i charakterystycznych niezwykle długich czułkach, które często sięgają poza odwłok. Do rodziny tej zalicza się ponad 20 tys. gatunków; w Polsce 194.  Kózkowate są roślinożerne, a ich życie i przeobrażenie często związane jest z jakimś konkretnym rodzajem rośliny (często drzewem). Niektóre rozwijają się w drewnie użytkowym i jako takie zaliczane są do szkodników (spuszczel pospolity).



Przystajemy przy różach.

– O tutaj, pan spojrzy. Ma piękne paski i charakterystyczny ścieg na pajęczynie. Tygrzyk paskowany – wyjaśnia.

Drugim jego ulubionym pająkiem jest kwietnik. Zmienia kolory swego ciała. Na białych kwiatach ma właśnie ten kolor, a po przeniesieniu na żółte upodabnia się do otoczenia, zmienia barwę. Podobne ciekawostki można znaleźć w jego książce „Artur Sawicki opowiada o owadach i pająkach”. Dlaczego ją napisał?

– Pasjonowała mnie edukacja, przybliżenie młodzieży natury. Byłem edukatorem w Nadleśnictwie Nowogard, czy teraz w Instytucie, Książka była pokłosiem wcześniejszej. „Warstwowa budowa lasu” znalazła się w podstawie lektur dla klas drugich. Liczyła zaledwie 32 strony. Wymagała dużo pracy. Pisanie dla dzieci jest bardziej wymagające od dorosłego odbiorcy – śmieje się.

Nawet nielubiane komary


Obserwuje, że natura w ostatnich latach się zmienia. Usiłuje poradzić sobie ze wzrostem temperatur. Pojawiają się nowe gatunki, Jak już słynny szrotówek kasztanowiaczek, który pustoszył parki z kasztanowców. Natura poradziła sobie z nim. Artur Sawicki nie wyobraża sobie świata bez owadów. Chociaż to owady, komary skutecznie psują skutecznie urlop.

– Świat natury kształtował się tysiące lat. Każde stworzenie ma swojej miejsce w przyrodzie. Nie sądzę, aby las przetrwał bez owadów – mówi.

Włodzimierz Szczepański

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 2

  • 2
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Krajobraz pod napięciem. Czy audyt krajobrazowy...

Francuzi inwestują pod Skierniewicami. Głuchów...

Gdzie oddać oponę od traktora? To nie taka prosta...

Kolumbijczycy domagali się wypłaty. Do ubojni...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach

Pszczelarstwo stało się modne, a to... kłopot

Magda Kubicka w Skierniewicach z programem „Chcę...