Natalia Kaliszewska i dyrektor szkoły w Korytowie Małgorzata Kłopotowska. (Justyna Napierała)
Natalia Kaliszewska napisała hymn swojej szkoły. Miałam ciarki, jak wszyscy śpiewali hymn szkoły, do którego napisałam słowa, mówi Natalia Kaliszewska, uczennica siódmej klasy Szkoły Podstawowej w Korytowie. Natalia wygrała konkurs szkolny, a konkurencja była duża, każdy chciał mieć swój udział w historii placówki w Korytowie.
Hymn zostanie tutaj na lata, i będzie przypomniał jego autorkę.
Natalia na co dzień interesuje się literaturą, uwielbia poezję Wisławy Szymborskiej, ale chce zostać piosenkarką, marzy o karierze, takiej jaką zrobiła Sarsa, jej ulubiona wykonawczyni.
Uczennica chce także wydać tomik poezji, swoje teksty poświęciła nie tylko szkole i jej patronowi Kornelowi Makuszyńskiemu ale też młynowi w Korytowie, rzece Pisi Gągolinie.
Napisanie słów do hymnu zajęło Natalii Kaliszewskiej kilka dni i sprawiło ogromną przyjemność, bo zapoznała się z utworami literackimi Kornela Makuszyńskiego, które były dla niej inspiracją.
Udało się napisać dwie zwrotki i refren: „ I zwrotka: Tu gdzie Koziołek Matołek szuka Pacanowa, tu gdzie Irenka i jej mokra głowa, tu gdzie dwóch takich co księżyc ukradli to właśnie oni nasze serca skradli.
Refren: Kornel Makuszyński naszym jest patronem, szkoła w Korytowie naszym drugim domem.
II zwrotka: Kochana szkoło jesteśmy wdzięczni, ty zawsze masz dla nas otwarte drzwi, tu dobry klimat na co dzień panuje, tutaj bezpiecznie każdy z nas się czuje, o zachowanie dobre wszyscy dbamy, w nauce sporcie osiągnięcia mamy.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.