– Jesteśmy wstrząśnięci tą sytuacją. O tym, że nasz uczeń nie żyje poinformowała rodzina – mówi Sławomira Wenus, dyrektor ZSSO w Skierniewicach.
Magdalena Hryniewicz-Rucińska, prokurator rejonowa w rozmowie z "Głosem" potwierdziła: – Prowadzimy śledztwo w kierunku art. 151 KK (Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5). Zabezpieczono zwłoki chłopca. Sekcja odbędzie się w Łodzi we wtorek.
Prokurator potwierdziła również naszą informacją, że nastolatek zmarł w skutek postrzału z broni. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ta należała do ojca chłopca.
– W dniu dzisiejszym otrzymałam informację o śmierci ucznia naszej szkoły. Uczniowie zostali poinformowani o zaistniałej sytuacji przez psychologa szkolnego oraz psychologów z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Skierniewicach – potwierdza dyrektor szkoły.
Na temat przyczyn śmierci nastolatka szkoła nie chce się wypowiadać. Policja potwierdza, że trzynastolatek targnął się na swoje życie. Zabezpieczono broń krótką. Na miejscu znaleziono list. Jak wynika z naszych ustaleń w treści nie ma mowy o motywach działania nastolatka.
Szkoła wyznaczyła dyżury psychologów. Zaapelowała do rodziców uczniów „o zwrócenie szczególnej uwagi na reakcję dzieci oraz opiekę w tym trudnym czasie. W przypadku jakichkolwiek niepokojących zachowań proszę o kontakt z psychologiem szkolnym lub Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną w Skierniewicach”.
AKTUALIZACJA
Irena Lesiak, dyrektor skierniewickiej delegatury Łódzkiego Kuratorium Oświaty potwierdza: – Dyrektor szkoły poinformowała nas o niespodziewanej śmierci ucznia. Zgodnie z procedurami informację przekazaliśmy do ministerstwa edukacji, ze swojej strony podejmiemy kontrolę w placówce.
– Otrzymałam informację, że miał dwie niedostateczne na semestr, ale podobno udało mu się podciągnąć. Słyszę na temat presji, jaka miała na niego być wywoływane, ale należy to traktować w kategorii doniesień medialnych, póki kontrolujący nie poczynią ustaleń na miejscu nie można dokonywać jakichkolwiek ocen – podkreśla Irena Lesiak.
– Zachodzę w głowę, co mogło się stać. Szok – komentuje jedna z nauczycielek. – Uczyłam tego chłopca, fajny, sympatyczny, uczył się średnio, ale nie stwarzał problemów. Raczej uśmiechnięty, zadowolony, potrafił zagadać na przerwie do nauczyciela. Miał wielu kolegów, taką swoją paczkę, jak to uczniowie. Lubił jeździć na rowerze i wiem, że interesował się militariami. Była to jego duża pasja.
Numer alarmowy: 112.
Telefon Zaufania dla Dorosłych: 116 123
Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 564
486Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Co to za wychowawca który nie potrafi wstawić się za swoim uczniem. Co to za szkoła która ma taki talent muzyczny i nigdy nie zaproponowała aby chłopiec zagrał na instrumencie na apelu czy uroczystościach szkolnych aby mógł czuć się doceniony, dowartościowany. Uczeń nie powinien bać się nauczyciela, ale w Polskich szkołach jest inaczej ..... uczeń jest na przegranej pozycji
Na pogrzebie w przemówieniu pożegnalnym też się nie popisała jako wychowawczyni Maćka. Nie dziwi mnie, że dzieciak się załamał. Gdzie Ci nauczyciele z pasją... każdy nauczyciel z 5 powinien przeczytać jak również rodzice książkę pt"Jak nie spieprzyć życia swojemu dziecku"- Aby edukacja miała sens, polecam. Tam jest wszystko opisane jak to nauczyciele się wywyższają na uczniach, nie traktują ich jak człowieka wywyższają się tylko dlaczego, chyba mają jakieś kompleksy....
Mądry Polak po szkodzie ...łatwo komentować...trzeba było się uczyć i dawać przykład... ŻYCIA człowiekowi się nie wróci, a komentarze tego typu poniżej poziomu...
A Pani nauczycielka która była na pogrzebie w dniu śmierci chłopaka wieczorem hucznie bawiła się na 50 - tce. Jeszcze zdjęcia wystawione zostały na fb. Super pedagogiczne.
Odp. Do zainteresowany: w Drugim Domu była impreza, na której byli również inni nauczyciele. Tańce na całego. Taka etyka nauczycielska i pogrążenie w smutku. Zdjęcia na fb u Pani E. M. Bardzo bardzo smutne to....
Naprawdę??? !!!!! Karygodne. Moralność KASTY. Tym razem nauczycielskiej. Temat do reportaży TV. P.s. Kiedy i gdzie spotkanie z P. Redaktor? Ktoś wie?
A klasowki i sprawdziany w 5-tce w klasach 4-6 wyglądają tak: matematyka - 7-8-9 zadań, geografia - 8-15 pytań, historia 8-10 pytań, biologia 8-10 pytań i to wszystko na 40-45 min godziny lekcyjnej. A język polski i klasowki niezależnie czy z lektury czy z gramatyki rowniez. Średnio dzieci mają 5 min na jedno polecenie. Dorosły pewnie by się wyrobił, chociaż też by może potrzebował dłuższej chwili na zastanowienie na niektóre zagadnienia. A dzieci!? Wypracowania z polskiego(zadane do domu) na papierze podaniowym się oddaje w klasach 4-5.
A czy może ktoś mi powiedzieć dlaczego nagle u Pani H dzieci słabe zaczely nagle dostawać lepsze stopnie?
Istotnie. Dzieci robić tego nie będą, o ile nauczyciele na to nie pozwolą, nie dadzą cichego pozwolenia. Ba, sami tego robić nie będą. Mało tego! P. Iwonka kurator, zdyscyplinuje wybryki tych, którym przez zaniedbanie swoiich obowiązków, pozwolenie na takie zachowanie dał. P.s. Przeczytaj proszę, moje poprzednie wpisy.
Nikt nie jest idealny, zgadza się, niektórzy nauczyciele po prostu nie powinni uprawiać tego zawodu, ale wrzucając wszystkich do jednego wora, krzywdzicie tych, którzy są wspaniałymi nauczycielami.... A są tacy w piątce! Życzę im dużo siły w tym trudnym czasie bo za chwilę ten hejt rodziców dzieci "wdrożą" w życie mając poparcie swoich rodziców, oberwie się także tym, którzy z pasją podchodzą do swojego zawodu.... co do debaty... super pomysł!! oby również uczestniczyli w niej rodzice dzieci, które gnoją i mobbinguja swoich rówieśników.....
Dzieci które gnoja rówieśników mają na to przyzwolenie od rodziców dzieci nękanych i szkoły. Najczęściej kończy się tak że rodzic zgłasza problem w szkole ostatecznie w kuratorium, jedno i drugie nie zajmujuje się tym tak jak powinno. Swoje przepisuje do innej szkoły i wszyscy myślą że koniec problemu.... Osoby które nękały nie ponoszą żadnych poważnych konsekwencji więc jeśli już nie oni to inni mając świadomość że powaznych kar za to nie ma pozwalają sobie na takie zachowanie.
I to nie jest żaden hejt. To jest walka o nasze dzieci. W końcu... Komentarze piszą równiez nauczyciele (proszę zerknąć na wcześniejsze, duzo czesniejsze). Oni też widzą wiele nieprawidłowości i zaniedbań.
I jeszcze jedno. Moje dziecko o tragedii dowiedziało się że szkoły. Ja tego tematu nawet z dzieckiem nie poruszalam...tak jak innych wielu nieprzyjemnych szkolnych tematów. Ale to nie zmienia faktu, że widzę co się dzieje w szkole.
Obiektywnie rzecz biorąc to w niniejszych komentarzach rodzice cały czas podkreślają "niektórzy nauczyciele". Co do hejtow dzieci w stosunku do nauczycieli to raczej nauczyciele stosują ten rodzaj przemocy. A jeśli takie zachowania wśród dzieci maja miejsce w szkole to dlaczego my Rodzice o tym nie wiemy? Dlaczego nas nauczyciele o tym na bieżąco nie informują? Dlaczego dowiadujemy się o tym w ostatniej chwili? Wiem dlaczego tak jest. Ano dlatego, że nauczyciele zatrzymują to dla siebie żeby pozniej mieć w rekawie argumenty na dziecko w momencie gdy rodzic broni dziecka na wywiadówce czy indywidualnej rozmowie z nauczycielem. Tak ten mechanizm wygląda. I nie mówcie nauczyciele, że tak nie jest. My już to przejrzelismy. Gdyby nauczyciele działali i informowali nas na bieżąco być może do wielu rzeczy by nie doszło. Ale szkoła z góry jest nastawiona, że dziecko i rodzic są winni i uogolniaja to. Patrząc na rodziców w czasie zebrań nie widzę żeby rodzice byli jakimiś lobuzami.
Czy już wiadomo kiedy odbędzie się debata?
Pani pedagog K........ nie widzi prawdziwych problemów w szkole. Natomiast żeby mieć "lepsze" wyniki szuka problemów tam gdzie ich nie ma. K....... odbiera dzieci rodzicom, wysyła do szkół z internatem. Pewnie ma nie udane życie prywatne i wyżywa się na Bogu ducha winnych dzieciach, które nie rozumieją co się dzieje. A tak przy okazji kto ją zatrudnił? Bo tak złego pedagoga jeszcze nie spotkałem.
Aż mnie zmrozilo po tym co przeczytałem. Ale jakto? Kiedy będzie ta debata? Trzeba z tym coś zrobić.
Myślę, że wystarczy już komentarzy. Chyba wszystko już zostało napisane, jeżeli nie, to przynajmniej zasygnalizowane. Niech wreszcie zaczną się działania, które przyniosą korzystne efekty. Gdzie te debaty, działania osób odpowiedzialnych i podejmujących decyzje ?
Popieram
Popieram. Temat poruszył społeczeństwo naszego miasta, bo prawie pół tysiąca komentarzy chyba się nie zdarzyło, temat jest bardzo ważny. Czekamy na działania, mam nadzieję, że sprawa nie zostanie ,,zamieciona pod dywan".
Do 898,trzeba rozumieć co się czyta, tłumaczy, jednak nie każde dziecko pisze bez błędów nie znają zasady ortografii, z takich czy innych przyczyn, dlatego widząc że dziecko stara się ale jest chore (wszystkie dys.) to choroba, to że daje do napisania pracę czy powie czego się maja nauczyć, to dla takich dzieci szansa, na zdanie, a wiadomo że z dysfynkcja dzieci ucza się inaczej. Widać że nie miewasz takowego problemu
Sam jestem dylektykiem i dysleksja to nie choroba tylko zaburzenie. I sam ciężko nad dysleksja pracowałem, ale nie w szkole, a poza szkołą.
Przecież ta Pani tego nie uczy.! Żadnych zajęć wyrownawczych i dodatkowych w szkole nie ma. Dzieci są czesto pod opieką poradni, to tam ćwiczą wszystkie rzeczy z reedukatorami, terapeutami pedagogicznymi. Cwicza też na korepetycjach. Ten nauczyciel natomiast prosi żeby przynosić jej te materiały do wglądu. Jakby nie wierzyła, że dzieci pracują w domach i poza domem. Robi tak od lat.
Dziś jest pogrzeb, uszanujmy pamięć tego Chłopca chwilą ciszy i refleksją.
A ja mam pytanie do rodziców z 5- tki. Czy w Waszych klasach Pani od polskiego przynosi deski i gwoździe na lekcje i ostentacyjnie kładzie na swoim biurku? Dodam, że dzieci z naszej klasy troszkę się zdziwiły i wystraszyly.
Przy omawianiu Pinokia?
Je********Zdem ciekawa samopoczucia dyrektor sławnej już szkoły, czyli "5", ale jeszcze bardziej Irenki Kuratorki, którą to wzywam do dymisji. Natychmiastowej.
Teraz nauczyciele czują się tak jak te zastraszone, zaszczute dzieci w szkole. Jakie to uczucie powiedzcie? Ból brzucha, głowy, biegunka, wymioty czy może goraczka? A może psychika rady nie daje? Tak właśnie czują się niektóre dzieci w Waszej szkole. Slawetnej szkole nr 5 w Skierniewicach. I myślę, że nie tylko w szkole nr 5.
A właśnie... wiecie może jak się na tą sprawę zapatruje wydział oświaty UM. Może i tam trzeba kontrolę zrobić.
Jest tyle nieprawidłowości, o których piszą rodzice dzieci, więc nie rozumiem dlaczego od tygodnia trwa tylko dyskusja na forum. Dlaczego nikt z władz miasta, kuratorium łódzkiego lub innych służb do tej pory nie wkroczył do akcji ? Na co czekają, na to, aż wszyscy odpowiedzialni, którym stawiane są zarzuty pouzupełniają papiery i dokumentacje? Zdecydowany brak reakcji !!!
Kiedyś był dentysta sadysta. Dziś jest nim nauczyciel.
Tak, ale 1) kandydatów wybiera się głównie spośród amerykanów; 2) głównie muzyki, literatury pięknej. Nie mniej jednak, z całego serca życzę. P. Aniu - oby się, być Wielką, Pani udało! Nie na czyjejś tragedii, cierpieniu, ale na fundamencie pomocy drugiemu człowiekowi. P. Aniu- za dużo ludzi w Pani nadzieję pokłada. W tył zwrot - zabronione.
Pulitzera Pani redaktor jeszcze dostanie za to:)
Dlaczego? Dlatego, że P. Irenka, jak ktoś wcześniej zauważył, chroniła sadystów. Poza tym mobing. Skierniewice, to jednak małe miasto. Układy, zależności, znajomości . . . Nasza nadzieja w P. Redaktor. Oby się Jej udało, ten oświatowy bałagan w stajni Augiasza posprzątać. Oby Jej tylko, w ramach awansu, do Warszawy, albo Łodzi, na wyższe stanowisko, wkrótce nie przenieśli.
Ludzie, aśta optymisty. Tylko dymisja kuratorki zmieni sytuację. W tym stawiku, nie ma szczupaka. A dyskusja? Odbędzie się. I co dalej? Powrót do przeszłości.
A najbardziej smutne jest w tym wszystkim to, że to dorośli dzieciom zgotowali ten los. Los pełen przemocy psychicznej.
Do miłego zobaczenia na debacie.
Debata? Będzie. I choć moje dziecko w innej szkole (w mieście Skierniewice), gnębione było, wezmę w niej udział. Ja żądam ustąpienia kuratorki. Inaczej nic się nie zmieni. P. Irenka, nie pozwoli na to, aby jakiemukolwiek sadyście, (nie mówię nauczycielowi), ale sadyście, stała się jakakolwiek, najmniejsza nawet krzywda. Dla tej pani, sąd wojenny, prokurator, galery, kamieniołom. Albo niezasłużona emeryturka. P. Irenko, czas żagle zwijać.
Za dużo jest faktów i dowodow
Mam nadzieję, że poleci więcej osób.
Zwrocie uwagę na wpis 343
Myślę że pod lupę trzeba wziąć pedagogów z 5. Niestety szkoła nie ma kim się pochwalić. Nie pomagają uczniom wręcz przeciwnie
Z tego co wiem poradnia wydaje w 3 egzeplarzach swoje dokumenty w tym jeden rodzic zanosi do szkoly. Wszystkie z oryginalnymi pieczątkami i podpisami. Nie powinno być xero dokumentu w szkole tylko jeden z trzech oryginałów.
A czy pedagogiem nie jest czasem ta Pani, która po podstawówce skończyła zasadnicza szkole zawodowa, a później się doksztalcala. Coś takiego usłyszałam. A może źle usłyszałam.
Teraz pod koniec lutego dokumenty o dysleksji ponownie dostarczyć?!?!? Teraz?!?!? Teraz są niezbędne ?!?!? Teraz trzeba nagle ksero robić?!?!? To jak dziecko funkcjonowało w szkole od września?!? Teraz sobie przypomniano o Kowalskiej?!?!?
Bo papiery muszą grać! Bo trzeba szybko wszystko kompletować... bo wszyscy dobiorą się terasz szkole do d**y!
Do kolejnej czepialskiej: Pewnie balagan w papierach maja. A może pedagog zawaliła sprawe? Może zgubiła albo coś innego. Może kawa jej się wylała, albo w niszczarce przypadkiem utknely.
A czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego dzieci, które mają opinię z Poradni i stwierdzoną dysleksję, mają przynieść na jutro do szkoły swój egzemplarz tejże? Od dziecka usłyszałam, że Pani chce sobie zrobić ksero, żeby nie chodzić do Pani pedagog. Komentarz zbędny!!!
Pedagogów, psychologa, dyrekcja i co poniektorych nauczycieli. Jednym słowem wszystkich!!! Najważniejsze, że ta debata będzie.
Czytając komentarze, aż trudno uwierzyć jak zmieniło się nauczanie, dawniej nauczyciele pytali przy tablicy, tak sprawdzana była wiedza, jeśli ktoś nie rozumiał tłumaczyli przy niej, były dodatkowe zajęcia, nauczyciel odrazu wiedział czy i z czego dziecko sobie nie radzi. Teraz czytam że sprawdziany klasowki, a przepraszam, gdzie nauka. Nasuwa się myśl.. Czemu teraz nie ma takich zajęć dodatkowych, skoro dzieci sobie nie radzą.....
do "#" Kiedy i gdzie ? Wychowawca na zebraniu powiedział, że odebrano zajęcia wyrównawcze. Proszę zatem podać z czego, kiedy i w których klasach odbywają się zajęcia wyrównawcze.
No celnej nie mogło być to ujęte.
O tak, wspominam Panie Urbańską, Guzewską, Piątkowską, Pabianek i Starą Dobrą Piątkę. Wtedy też byli uczniowie mniej i bardziej zdolni, ale nauczyciel miał szacunek do ucznia i uczeń do nauczyciela. W tamtych czasach nawet najmniej zdolny uczeń ogarniał polski czy matematykę na mocną tróję. Teraz większość klasy nie rozumie, ale nauczyciel brnie dalej, szukając winy w uczniach, nigdy w procesie nauczania i przekazywania wiedzy. Jakość nauczania jest dramatyczna, wystarczy popatrzeć na % ocen miernych i niedostatecznych w klasie. Kiedyś niedostateczny na okres to był wyjątek, a teraz ? A może by tak wystawić średnią nauczycielom z ocen, które własnoręcznie wystawiają uczniom na koniec semestru ?
Tak, jasne. Teraz będziecie się bronić.
Zajęcia dodatkowe są, tylko niewiele osób jest nimi zainteresowanych. Podstawa programowa jest przeładowana!
Rodzice! Niektorzy nauczyciele w 5-tce zaczynają sie wybielac. Dzieci są chwalone.
Do Jhj: Nie mądry Polak po szkodzie. Mądry Polak ze strachem na karku.
Mądry Polak po szkodzie
Dziękuje za szybka odpowiedz. A wiadomo czemu tak naprawdę to wszystko się stało?
Niech to pytanie, bez odpowiedzi pozostanie.
Wiadomo kiedy pogrzeb chłopca? I ogólnie. Znana jest przyczyna podjęcia przez niego takiej decyzji?
Jutro o godz. 15 msza w Kościele Garnizonowym
Msza święta 28.02.2020 (piątek) w kościele Garnizonowym o godz. 15.00. Następnie pochówek na cmentarzu Skierniewice Rawka.
Rozumiem, że występuje Pani, jako nauczyciel, któremu przyjrzeć się warto. Miłego popołudnia życzę.
Groźba? Skądże! Gdzież bym śmiał grozić. Tylko pytam o to, czy aby także, jako Sz. P. Nauczycielka sprawą jest zainteresowana? Bo wydaje mi się, że Sz. P. sonduje, jak Skierniewickie Kuratorium w dyskusji pominąć, ocalić. Pozdrawiam!
Proszę przeczytać swoje ostatnie słowa z poprzedniej wypowiedzi. Serdecznie pozdrawiam
Do La2. Nie każde dziecko się skarży, nie każde dziecko będzie pokazywalo że coś się dzieje złego, będzie normalnie się zachowywać,.. Nawet nie da poznać po sobie ze cis głęboko skrywa, dlatego są samobójstwa, bo po tych dzieciach nie widać żadnej zmiany. Gdyby był choć cień podejrzeń że coś skrywa, nie było by samobójstw..
Dokładnie! Dorastanie... to etap rozwoju, a nie zaniedbania rodziców. Dzieci zamykają się w sobie, autorytetem staje się grupa rówieśnicza, nie my. To ewolucja, a nie zaniedbanie, brak naszej miłości czy naszego czasu dla nich. To etapy życia... które pozwolą im kiedyś wyfrunąć z gniazda.
Rodzice, zapewniam, że byli, widzieli, interweniowali. Radzę przyjrzeć się relacjom rodziców, nie tylko z tej szkoły, z P. Kurator. A tak swoją drogą: zainteresowana w sprawie jako rodzic czy jako nauczyciel, któremu warto się nieco przyjrzeć?
Jeżeli byli i interweniowali to zmienia postać rzeczy. A dlaczego piszę ponieważ jestem matką i wiem, że mojej osoby nikt i nic nie zastąpi. Ostatnie słowa Pana/Pani to groźba?
A wy dalej swoje że to wina szkoły. Wina jest tylko po stronie rodzicow. Program nauczania jest do d**y i to wiadomo nie od dzisiaj, 10 lat temu też był bo sposób nauczania w polskich szkołach jest tragiczny. Tylko że wtedy dzieciaki się nie zabijały bo nie były tak rozpuszczone przez swoich rodziców. Rodzice!! macie GDZIEŚ swoje dzieci i potem nagle wielki krzyk jak się coś stanie i zganianie na szkołę - która działa tak samo jak działała przez OSTATNIE DZIESIĘCIOLECIA. Wszystko wina szkoly bo rodzice przecież niwinni, a to na rodzicach spoczywa obowiązek wychowania. NIE POWINNISCIE MIEĆ DZIECI!!!
Nikt nie obwinia szkoły. W tle tego tragicznego wydarzenia wyszły publicznie sprawy, o których w poniższych komentarzach.
Kto to pisze w ogóle? Puknij się w łeb! To nie o wychowanie już teraz chodzi. Sprawa wyszła za daleko. Chetnie porozmawiam z Tobą na debacie o ile będziesz mial/miała odwagę się ujawnić. Zapraszam do konwersacji.
To ja, w nieco wcześniej napisałem: #na "miejscowych", osobiście nie liczę#. Tym większa radość (myślę, że nie tylko moja), iż Sz. P., podjęła się leczenia tego wirusa. Łatwo nie będzie, wszak Nasze Miasto - Skierniewice, duże nie jest. Działa tu zasada naczyń połączonych. Wytrwałości w podjętym działaniu życzę. P.s. Też jestem do Pani dyspozycji. Służę pismami, które do Kuratorium wpłynęły, tudzież odpowiedziami z tej instytucji.
Pozdrawiam. Kontakt do mnie: 603755223 lub mail: a.wojcik@glossk********
Edytowany: ponad rok temu
Wreszcie ktoś zrobi porządek z nauczycielami i kadrą pedagogiczną w tej szkole. Całe miasto żyje tą historią a my rodzice nie odpuscimy...