(Fot. Włodzimierz Szczepański)
Czytelnik zwrócił nam uwagę na stan najważniejszego zieleńca w Żyrardowie. W tej sprawie interpelacje złożyła również radna Gabriela Polańska.
Jej niepokój wzbudził stan ławek w parku Dittricha. W piśmie (na początku lutego) podkreśliła, że wiele z nich jest połamanych. Wymagają też odświeżenia farbą. W jej ocenie zbyt mało jest koszy. Teren parku wokół odnowionej w nim willi również wymaga uporządkowania.Przypomnimy tylko, że miasto prowadzi na ogromną skalę rewitalizację terenów zielonych w innych częściach Żyrardowa.
Prezydent Lucjan Chrzanowski w odpowiedzi na jej wniosek zapewnił, że Wydział Gospodarki Komunalnej UM w Żyrardowie w grudniu ub.r. dokonał reparacji i pomalowania ławek.
– Jednocześnie informujemy, że przeglądy ławek i ich naprawa są prowadzone co roku po ustabilizowaniu się warunków pogodowych. W tym roku planujemy rozpocząć prace naprawcze na przełomie marca i kwietnia – czytamy w odpowiedzi.
Zdaniem urzędu koszty w parku jest dużo – 53. To jedna szósta wszystkich koszy w mieście. Urzędnicy podkreślają, że wykonane zostały przed 15 laty według wzoru zaakceptowanego przez Miejskiego Konserwatora Zabytków.
– Ich uzupełnianie jest kosztowne i trudne – dodają.
Natomiast terenem wokół zabytkowej willi, w którym mieści się muzeum, urząd miasta nie może się zająć. Właścicielem terenu wokół budynku jest Starosta Powiatu Żyrardowskiego. Na pocieszenie pozostaje wieść, że urząd przekaże uwagi radnej do starostwa.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.