–  Mamy zielone światło od Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i naszej dyrektor –  dodaje.

Wszyscy zaangażowali się w to, by rodzina mogła stanąć na nogi. A teraz jest bardzo ciężko. Kobieta i dzieci zajmują ruinę, dom bez wygód, kilka kilometrów od miasta, z którego mają się wyprowadzić, bo nieruchomość przeznaczona jest do sprzedaży. Dziś by się chciało powiedzieć, że dobrze bo będzie dokąd.

Duże serce okazała Angelika Zaręba z Pekabexu, która od lat wspólnie z firmą w której pracuje i wspiera Szlachetną Paczkę.

Tym razem firma zdecydowała się zakupić wszystkie materiały potrzebne do remontu za kwotę 15 tys. Złotych.

–  Być może wystarczy też na piętrowe łóżko dla dzieci –  mówi Angelika Zaręba.

–  Sama jestem mamą i bardzo chcę, by dzieci miały dobre warunki –  podkreśla.

Swoją prośbę o wsparcie wystosował też szef mszczonowskiego ratusza. To jest wspólne dzieło wielu ludzi.

Remont przeprowadzony zostanie rękoma wolontariuszy z Mszczonowa. Już są zakupione materiały. W domu na pierwszym piętrze są dwa pokoje, kuchnia, łazienka, bieżąca woda.

–  Cieszę się, że będziemy mogli żyć inaczej –  mówi w rozmowie z nami pani Magdalena.

Już snuje plany, że będzie prowadzała dzieci do szkoły, chodziła z nimi na spacery, czy do kina.

Jej dom na być gotowy najpóźniej za trzy miesiące, sytuację pokrzyżowało zagrożenie koronawirusen.