Już powinien być od lutego na sportowej emeryturze. Przeciwności losu, powodują jednak, że znany bokser – Rafał Jackiewicz nie może myśleć jak na razie o powieszeniu rękawic na kołku.
Rafał Jackiewicz swoją przygodę z zawodowym boksem planował zakończyć podczas gali Rocky Boxing Night w Stężycy, gdzie jego rywalem miał być Kewin Gruchała. Niestety, walka wieczoru, bo tak okrzyknięto ten pojedynek musiała zostać przełożona z powodu kontuzji łokcia Gruchały. Kolejny termin wyznaczono na połowę, maja ale już wiadomo, że z powodu panującej pandemii korona wirusa i ten termin nie wydaje się realny.
Wydaje się, że do naszego pojedynku, może dojść dopiero na przełomie września i października – mówi Jackiewicz. Sportowa emerytura musi jeszcze trochę zaczekać.
Znany z bardzo aktywnego trybu życia bokser, stara się jak może i w obecnej sytuacji codziennie pracować nad swoją formą i kondycją fizyczną.
Wiadomo jaka jest sytuacja i trzeba jakoś sobie radzić – mówi Jackiewicz. Tym bardziej, że cały czas szykuję się do walki kończącej mają zawodową karierę. Forma musi być. Generalnie siedzę w domu w Warszawie. Mamy jednak z żoną w Mińsku przedszkole. W obecnej sytuacji, jedno pomieszczenie zamieniło się w salkę treningową i tam waśnie trenuję. Często w treningu towarzyszy mi syn – Rafał junior. Muszę się ruszać. Ja w miejscu nie wysiedzę.
Po zakończeniu sportowej kariery Rafał Jackiewicz planuje jeszcze brać udział w walkach pokazowych i charytatywnych.
Nigdy nie miałem problemów z niesieniem pomocy potrzebującym – kontynuuje Jackiewicz. Nawet jako młody i gniewny bokser, często brałem udział w takich akcjach. Tym bardziej, będę to robił po zakończeniu sportowej kariery.
Doskonałą okazją do zobaczenia Rafała Jackiewicza, będą mieli ci miłośnicy boksu, którzy przyjdą na jego walkę charytatywną, podczas której zmierzy się z prezydentem Żyrardowa – Lucjanem Krzysztofem Chrzanowskim.
Wiem, że będzie to już kolejna bokserska walka charytatywna prezydenta Żyrardowa – mówi bokser. Niestety w chwili obecnej trudno mówić nawet o jakimś przybliżonym terminie gali. Najbezpieczniej będzie napisać, że będzie to druga połowa roku. Wszystko niestety się pomieszało i popsuło wielu sportowcom plany sportowe. Jedno jest pewne. Do takiej walki charytatywnej z moim udziałem dojdzie.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Skasować wreszcie te archiwa.
O ktoś wykasował mój ostatni komentarz. Może coś się ruszy w temacie.
Dziś mamy 27 lipca i dalej nic w sporcie żyrardowskim. Ciekawe kiedy zmienią zdjęcie z Jackiewiczem.
To zdjęcie na czołówce też mi już zbrzydło. Pora na nowe.
Mamy 10 lipiec a w sporcie żyrardowskim nadal nic. Brawo dla pana od sportu. Nie mogę się nachwalić kolegi ze Skierniewic.
Mamy 29 czerwca a w sporcie dalej nic się nie dzieje. Brawo.
Mamy dziś 19 czerwca i dalej nic się w żyrardowskim sporcie nie dzieje. A piłkarze grali sparing z Teresinem 16 czerwca -2:1 dla Żyrki. Brawo dla redaktorka od sportu w Głosie.
Ostatni wpis to 23 kwietnia a który mamy dzisiaj 1 czerwca. brawo nic ująć nic dodać taka jest dbałość władz Żyrardowa o sport w naszym mieście.
Redaktorku od sportu w Żyrardowie weź przykład od kolegi ze Skierniewic.
Mamy 26 maja i dalej nic. Żyrardowski sport w letargu jest.
Brawa dla tego co zajmuje się żyrardowskim sportem - ostatni wpis 23 kwietnia a dzisiaj który jest 20 maja i nic i dalej nic. Ale za to w Skierniewicach jest informacja na bieżąco. Brawo i jeszcze raz brawa dla tego pana od sportu.
Czy ktoś to czyta? Podejrzewam że nikt.
Kto zajmuje się wydarzeniami sportowymi w Żyrardowie, pewnie jakiś nieudacznik. Trzeba informować na bieżąco kibiców Żyrardowa takich jak co postanowił MZPN w sprawie IV ligi piłkarskiej, a Głos Żyrardowa milczy i nie informuje iż rozgrywki zostały zakończone i żadna drużyna nie spada do niższej klasy patrz Żyrardowianka. Redaktorku więcej aktualnych informacji o sporcie w Żyrardowie proszę.