Tuż po północy w sobotę doszło do incydentu wyborczego w Lipcach Reymontowskich. Wandal zniszczył dwa banery wiszące na bramie mieszkanki Lipiec, Marty Panak. Zawiadomiła policję.

– Funkcjonariusze przyjechali natychmiast. Liczę, że sprawcę zarejestrował monitoring, który jest pobliżu. Przykre, bo w przypadku małych komitetów banery powstają ze składek sympatyków. Przykre też, że musiał to zrobić, ktoś z miejscowych – mówi Marta Panak.

Do niedzieli i do godz. 21 obowiązuje cisza wyborcza. Za jej złamanie Za złamanie ciszy grożą kary. Najniższe to od 20 do 500 złotych, a najwyższa grzywna do 1 mln zł.
Zakazem objęte są wszelkie wystąpienia polityczne, manifestacje. Nie dopuszczalne są audycje radiowe i telewizyjne z udziałem kandydatów, publikacje na ich temat, czy naklejanie plakatów. Co więcej, w okresie ciszy wyborczej zabronione jest także publikowanie sondaży wyborczych.

– Niszczenie materiałów wyborczych jest karalne. Jeśli zniszczenia są duże (masowe niszczenie materiałów wyborczych) i komitet wyborczy oceni to na stratę powyżej 500 zł to grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – informuje Justyna Florczak-Mikina, oficer prasowa skierniewickiej komendy.