Rawa Mazowiecka. Słoneczny patrol po rawsku

(fot. Włodzimierz Szczepański)

Nie jak Mitchowi Buchannonowi i ratownikom z kultowego serialu, im na szyjach nie uwiesza się grono wielbicielek. Nie muszą też walczyć z rekinem jak Martin Brody. Nie mniej często dyżur nad zalewem bywa stresujący. Tu „drapieżnikami” są pijani plażowicze. Rawscy ratownicy opowiadają nam o sobie i swojej pracy.

Zza przystani nad rawskim zalewem wyłania się łódź ratowników. Sternik wykonuje gwałtowny zwrot i po chwili cumują przy pomoście. Wrócili z patrolu.

– Zbiornik jest może mały, ale wymaga ciągłego nadzoru i uwagi. Brzegi są niebezpieczne, bo regulowane, śliskie. W tym roku już interweniowaliśmy, bo dziewczyna rozcięła sobie poważnie palec. Nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć – mówi Piotr Kucharski.

Jest nie tylko ratownikiem, ale też kierownikiem hali Tatar rawskiego OSiR-u.

Na pomoście siedzi wysoki szczupły ratownik. To Maksim Anzin, który pochodzi z Charkowa. W ubiegłym roku zrobił kurs ratownika. Na pytanie, czy ma dość wysokie kwalifikacje pływackie, można usłyszeć zaskakującą odpowiedź.


– Przez 20 lat, do 2018 roku, byłem w ukraińskiej kadrze narodowej w triathlonie – mówi z uśmiechem.
W Rawie Mazowieckiej znalazł drugi dom. Chce tutaj zostać i prowadzić zajęcia pływackie dla dzieci, może też niepełnosprawnych.

Ofiarami wody byli też rowerzyści…


– Miejscem szczególnie niebezpiecznym jest zapora czołowa. Młodzi rowerzyści wyjeżdżali z parku. Teraz są tam barierki, dwa lata temu wyciągaliśmy człowieka, którego trudno było już zidentyfikować. Prawdopodobnie pośliznął się, uderzył głową o beton. Wpadł nieprzytomny do wody – opowiada.


Piotr Kucharski zaskakuje stażem pracy, jako ratownik. Szczupła wysportowana sylwetka nie zdradza wieku.
– Jestem czynnym lekkoatletą w kategorii masters. Dużo pływam i jestem też instruktorem pływania – opowiada.
Z Wodny Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym związany od ponad 20 lat.


– Zaczynałem może późno jak na ratownika, bo w wieku 18 lat. Wtedy można było zostać ratownikiem od 14 lat. Moją macierzystą jednostką był augustowski WOPR, a potem trafiłem tutaj – wspomina.



Dziś w patrolu towarzyszy mu Kamil Luchowski


– Jestem strażakiem ochotnikiem. Chciałem się sprawdzić. Połączyć pasję z pomaganiem. Do WOPR-u trafił w 2016 roku niemal natychmiast po kursie – mówi Luchowski.


Przyznaje, że czasem zirytowany zachowaniem ludzi nad wodą, zwłaszcza lekceważenie poleceń ratowników. To ćwiczenie z asertywności szczególnie dla młodszych wiekiem ratowników, takich zastaliśmy na plaży.


– Jestem tutaj drugi sezon. Już wiem, jak mówić, aby polecenia były słuchane – tłumaczy Filip Rylski.


Ma zaledwie 19 lat, ale przyznaje, że od dawna marzył, aby zostać ratownikiem. Najpierw został młodszym ratownikiem.


– Już w dzieciństwie tutaj przychodziłem. Marzyłem, by pracować tak, ja oni – tłumaczy.



Na plaży pojawiają się dwie młode dziewczyny

W kultowym serialu o ratownikach, strzegący bezpieczeństwa na plaży wzbudzali uwagę kobiet, czy też tak jest na rawskich piaskach?


– No, nie zauważyłem – Filip się śmieje i dodaje: – Chociaż swoją dziewczynę poznałem tutaj.


Natomiast Michał Kępa jeszcze nie wie, czy po studiach wróci do rodzinnego miasta. Jest studentem Politechniki Łódzkiej, w tym roku jedyną formą wakacji będzie czuwanie nad bezpieczeństwem kąpiących.


– Chcę trochę dorobić, ale to jest fajna praca. Ratownictwo to jest pasja. Jeśli ktoś przyszedł dla pieniędzy, to będzie się męczył – zapewnia.


Ratownicy zawsze świętują koniec sezonu. Zgodnie twierdzą, że to nie jest fetowanie.


– Kiedy kończy się sezon, to może czujemy zmęczenie. Ja pracuję cztery weekendy pod rząd plus do tego praca zawodowa – opowiada Piotr Kucharski.


– Ale to szybko mija – wtrąca Kamil Luchowski.


– Faktycznie. Gdy przychodzą jesienne słoty, to zaraz pojawia się tęsknota za nowym sezonem – przyznaje Kucharski.
 

Włodzimierz Szczepański

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 3

  • 3
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Czy podróż krętymi drogami do górskiej wioski...

Halligan i Topór: duet niezastąpiony w akcji...

Zalety ogrodzeń z siatki. Dlaczego warto postawić...

Odkryj owocowy miód w Polskim wydaniu

Adam

Adam

Czym są komunikacyjne ubezpieczenia...

Seniorzy w sieci – gry, które wspierają...

Mandat bez poparcia. Burmistrz Słojewska kontra...