(fot. Joanna Młynarczyk)
W piątkowy wieczór (7.08) w ogrodzie muzeum stanął plenerowy ekran. Tym razem wyświetlony został film „Cierpliwi pacjenci”, komedio-dramat z 2016 roku. Niestety, mimo sprzyjającej aury – ciepłego, letniego wieczoru, nieliczni skierniewiczanie zasiedli na przygotowanych leżakach.
To już trzecie spotkanie z kinem francuskim w muzeum podczas tegorocznych wakacji. Filmy pochodzą z Instytutu Francuskiego w Polsce, a pokazy organizowane są w ramach obchodów 25-lecia współpracy polsko-francuskiej Skierniewice – Chatelaillon-Plage.
– Zasób filmów, jakie otrzymaliśmy jest duży, dlatego początkowo planowaliśmy wyświetlać po dwa równocześnie, umożliwiając widzom wybór filmu, niestety z powodu niewielkiej frekwencji ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowaliśmy – tłumaczy Agata Niedziółka, dyrektor Muzeum Historycznego Skierniewic. – Proponujemy kino niszowe albo bardziej znane, filmy ciekawe, jednak - jak widać - ludzie w obawie przed zakażeniem koronawirusem wolą pozostać w domach – tłumaczy kierująca muzeum.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Urzędnicy miejscy i ich znajomi relaksują się co rok w Chatelaillon-Plage ze swoimi francuskimi kolesiami,a francuskie kino ich nie interesuje? Wstyd.Chociaż pozory by stworzyli.
Szczerze mówiąc to zastanawiam się czym jest poparta teza o woli siedzenia w domu. Czy nie jest dobrym wskaźnikiem fakt, że w dniu wczorajszym był jeden z najbardziej przypominających lato dni w tym roku? Może po prostu była lepsza alternatywa dla mieszkańców Skierniewic. A tak poza samym wyborem atrakcji skierniewickich proponowałbym lepszy sposób promowania wydarzenia, ponieważ naprawdę łatwo można przegapić takowe mimo bycia w mieście.