Ubiegłoroczne walne zgromadzenie członków SSM. (Fot. Sławomir Burzyński)
Zgromadzenie członków Skierniewickiej Spółdzielni Mieszkaniowej powinno odbyć się w czerwcu, ale epidemia pokrzyżowała te plany. Walne przeniesiono prawdopodobnie na wrzesień i odbędzie się w innej, niż zazwyczaj, formule.
Doroczne walne zgromadzenie to najważniejsze wydarzenie w życiu spółdzielni. Rada nadzorcza oraz zarząd składają roczne sprawozdania z działalności, podejmowana jest uchwała o udzieleniu zarządowi absolutorium, a raz na trzy lata spółdzielcy wybierają skład rady nadzorczej. W tym roku w Skierniewickiej Spółdzielni Mieszkaniowej wszystko będzie inaczej.
– Mamy ponad 7 tysięcy członków i nawet dzieląc walne na grupy może być tłum gdyby zdarzyło się, że wszyscy przyjdą – mówi Krzysztof Tułacz, prezes SSM.
Obawy prezesa o tłumy na walnym są raczej nieuzasadnione, bo w poprzednich latach spółdzielcy nie dopisywali. Ostatnie walne też odbyło się w trzech turach, ale na zebrania cząstkowe przychodziło po zaledwie kilkadziesiąt osób. Teoretycznie, na każdym powinno być nawet 2,5 tysiąca spółdzielców.
Mimo to w tym roku zarząd SSM nie ryzykował i walnego w czerwcu nie było. Planowane jest na wrzesień.
– Zgodnie z ustawą z marca tego roku mamy termin do końca września. Jest pomysł, by zainteresowani uczestnictwem wpisywali się wcześniej na listę. Wtedy będziemy wiedzieli, ilu spółdzielców możemy się spodziewać i będziemy mogli przygotować zebranie zgodnie z reżimem sanitarnym – zapowiada Tułacz.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.