z miasta

na sygnale

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ31 sierpnia 2020 | 07:11 komentarzy 4
W pracy próbował podpalić kolegę. Prokuratura stawia zarzuty

Pracownik skierniewickiej fabryki szkła sprawdzał ognioodporność roboczych ubrań. – Spodnie z kevlarem się nie zapaliły, ale mężczyzna, na którym prowadzony był eksperyment wymagał hospitalizacji – potwierdza Magdalena Hryniewicz-Rucińska, Prokurator Rejonowy w Skierniewicach. Robotnik z zacięciem pirotechnicznym odpowie za spowodowanie obrażeń ciała u współpracownika.

Zarzuty usłyszy gdy uda się go sprowadzić do Skierniewic. Mężczyzna dziś przebywa w areszcie śledczym, odpowiada w innej sprawie za rozbój w centrum Skierniewic. Można oczywiście uznać, że ma szczególną fantazję lub talent w znajdowaniu kłopotów, z drugiej jednak strony jego dokonania trudno nazwać wyłącznie wybrykami.

W lutym na łamach „Głosu” opisaliśmy historię pobicia i porwania dwóch mężczyzn w centrum Skierniewic. Jeden z nich przez oprawców został rozebrany i nago wrzucony do rzeki, drugi wywieziony w bagażniku auta za miasto, również został rozebrany i poturbowany. Śledczy aresztowali wówczas cztery osoby. Decyzją sądu wobec mężczyzn zastosowany został areszt tymczasowy. Przesłanką zastosowania środków zapobiegawczych była szczególna brutalność sprawców, grożąca oskarżonym surowa kara (nawet do 12 lat więzienia) i czyny, których się dopuścili – mówi prokurator.

Sprawcy przyznali się do winy, dwóch dobrowolnie poddało się karze. Wśród rozbojarzy jest człowiek, który trzy miesiące wcześniej – jak potwierdza prokuratura – w fabryce w Skierniewicach miał próbować podpalić współpracownika.

– Mężczyzna musi zostać do nas dowieziony, odpowiada bowiem za rozbój w innej sprawie – potwierdza prokurator Rucińska.

W listopadzie minionego roku pod okiem kamer monitorujących zakład pracy polał współpracownika alkoholem polipropylenowym. Próbował podpalić mu ubranie. Wprawdzie spodnie z kevlarem nie zajęły się ogniem, to temperatura poparzyła człowiekowi nogi. Mężczyzna z poparzeniami drugiego stopnia trafił do szpitala. Robotnik z zacięciem pirotechnicznym dotychczas pozostawał anonimowy. Wpadł, gdy prokuratura w Skierniewicach zajmowała się sprawą rozboju w rynku.

Anna Wójcik-Brzezińska

Anna Wójcik-Brzezińska

napisz maila ‹
ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 5

  • 1
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 1
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 2
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 1
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

4Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~WpiszSwojNick 4 ponad rok temuocena: 83% 

    Brawo dla autorki. Artykuł o jakimś zwyrodnialcu napisany w żartobliwym tonie. Jak ktoś taki może w ogóle wykonywać zawód dziennikarza, który wymaga wyczucia, empatii i zrozumienia tematu? Sugeruję wizytę u psychiatry.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~WpiszSwojNick 3 ponad rok temu

    " Robotnik z zacięciem pirotechnicznym", "Można oczywiście uznać, że ma szczególną fantazję lub talent w znajdowaniu kłopotów"

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Dora 2 ponad rok temuocena: 0% 

    gdzie masz człowieku żartobliwy ton?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Kolo 1 ponad rok temu

    Brawo pracownicy pilkin...ona pięknie się bawicie

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

na sygnale

Pod Skierniewicami próbował skonstruować bombę

Matizem uciekali przed policją

Zniszczone banery wyborcze. Sprawa zgłoszona...

Kolumbijczycy domagali się wypłaty. Do ubojni...

Nietrzeźwy przyjechał po wnuka do szkoły

79-letni kierowca z peronu zjechał na tory

Mecz przerwany. Przyjezdni wtargnęli na boisko

Reorganizacja ruchu w centrum Skierniewic....

Przepisy dotyczące mobbingu wymagają zmian