– Istnieje od lat 70-tych. Wiele pokoleń rawian pamięta jej rurki i gofry – powiadomił nas Tomasz Kraćkowski.
To on na profilu społecznościowym zwrócił się z apelem do rawian, aby wsparli właściciela cukierni.

– Jeśli jutro złapałaby was ochota na coś słodkiego, to polecam udać się do cukierni koło przedszkola „Tęczowa Jedyneczka” i banku PKO (…) Pandemia i pobliski remont nie pomagają właścicielowi lokalu, a szkoda by było, aby taki lokal się zamknął – napisał i zwrócił się do internautów o udostępnianie postu.

Wpis szybko stał się popularny w sieci. Właściciele cukierni o akcji rawianina dowiedzieli się od klientów.

– Jesteśmy nie tylko zaskoczeni, ale też bardzo ujęci. Najpierw nie zwróciłam uwagi, ale gdy jednego dnia kilku klientów mówi o polecaniu naszej cukierni, to jest nam bardzo miło – mówi Danuta Bechcicka.

Rurki z kremem muszą być popularnym wśród klientów produktem. W czasie rozmowy kolejna osób prosi o ten słodycz.

– Działamy od 1978. Mąż jest z wykształcenia cukiernikiem. Otworzył zakład i to miejsce sprzedaży. Początki były trudne, ale potem ugruntowaliśmy swoją pozycję na rynku. Zdobyliśmy klientów, ale przez tyle lat pracy nie było tak ciężko, jak teraz – mówi.

Teraz prowadzenie firmy jest w rękach młodszego pokolenia Bechcickich.

– Gdy byłem dużo młodszy, przyjeżdżałem tutaj do cukierni i sobie siadałem, aby patrzeć przez okienko sprzedażowe na ludzi, ulice. Wtedy jeszcze nie było zaaranżowanego lokalu. Wiedziałem, że chce przejąć i rozwijać rodzinną firmę – opowiada Paweł Bechcicki.

Pracę zaczyna w nocy, aby rano był świeży towar.

– To trzeba lubić. Wszystko w tej pracy ma swój smak – mówi, jak cukiernik i dodaje: – Szukam też nowego asortymentu, aby trafić w gusty klientów. Chociażby teraz zrobiłem ciasteczka czekoladowo-orzechowe.

– Faktycznie z tego powodu jest ciężko. Pewnie jak nam wszystkim. Staramy się walczyć. Na początku mieliśmy zamkniętą cukiernię. Niewiele osób chodziło na zakupy – mówi.

Odczuwają też zmniejszenie liczby klientów od czasu, gdy zaczął się remont ulic w centrum Rawy Mazowieckiej.

– Ujęty jestem apelem internauty – przyznaje.