(fot. Archiwum Kingi Ptaszek)
Na ostatniej sesji wiceprzewodniczący Waldemar Olborski złożył wniosek o wyróżnienie młodej zawodniczki UKS SMS Łódź, Kingi Ptaszek. Władze gminy już są przekonane do jego propozycji
Młoda bramkarka była bohaterką naszego artykułu. Rozmawialiśmy z nią przed grudniowymi świętami, gdy na chwilę przyjechała do rodzinnej wsi w gminie Sadkowice. Kinga jest bramkarką łódzkiego zespołu, ale pierwsze kroki stawiała LUKS Sadkowice. Wówczas w drużynie byli sami chłopcy.
– Bardzo sympatyczna, pracowita i utalentowana zawodniczka. Na boisku zawsze daje z siebie 100 procent. Grając w moim zespole, była jego pewnym punktem – Waldemar Olborski przeczytał na sesji ocenę łódzkiego trenera Adriana Sokołowskiego.
Trener podkreślił stoicki spokój, zimną krew Kingi, która przydała się w kluczowych momentach meczu. Dzięki dwóm wybronionym przez nią strzałom łodzianki zostały w swoim debiucie Mistrzyniami Polski w Futsalu (piłce halowej) w kategorii U18 kobiet! Kinga Ptaszek została wybrana najlepszą bramkarką turnieju.
– Kinga jest bardzo dobrą zawodniczką. Zawsze przykłada się do treningów i meczy. Charakteryzuje ją duża ambicja, wola walki i ciągła chęć rozwoju swojej pasji. Jest osobą, która jest wzorem do naśladowania przez młodsze koleżanki – to słowa trenerki Marzeny Salomon przytoczone przez radnego.
W gminie Sadkowice funkcjonują jednorazowe, pieniężne wyróżnienia dla młodzieży. W ubiegłym roku
nagrodzonymi byli: Igor Jarmundowicz, biegacz MLUKS Rawa Mazowiecka oraz Bogusław Walczak. Sukces tego ostatniego mieszkańca gminy zaskoczył nie tylko kadrę sadkowickiej szkoły. Bogusław napisał pracę, która dała mu mandat młodzieżowego radnego w sejmiku wojewódzkim.
Wniosek radnego Waldemara Olborskiego uzyskał aprobatę władz.
– Prosiłam tylko o uzupełnienie wniosku. Następnie trafi do naszej inspektor oświaty Wandy Więckowskiej, z pewnością zostanie zaakceptowany – zapewniła „Głos” wójt Karolina Kowalska.
– Kinga zasługuje na wyróżnienie, bo to motywujący przykład. Pokazujący, że dziewczyna nawet z małej wsi może radzić sobie z sukcesami w świecie piłki – skomentował Marcin Sęczek.
.Bariery tylko w głowie
Radosław Kowalczyk, nauczyciel, trener z Zespołu Szkół w Sadkowicach tak w rozmowie z „Głosem” wspominał: – Kinga to była absolutna perełka, która trafiła się nam na samym początku funkcjonowania klubu LUKS. Ona jest znana w naszym środowisku, rozpoznawalna. Wpływa motywująco. Pamiętam miny chłopaków, gdy przyszła na trening i musieli jej sprostać. Była jedyną dziewczyną w drużynie. Ona również musiała przełamać barierę w głowie. Przed pierwszym treningiem spytała z obawą, gdzie będzie się przebierać. Zapewniłem, że wszystko zorganizujemy dla niej. Obecnie można wszystko, są możliwości rozwoju. Ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach. Przykład Kingi pokazuje, że można je przełamać
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 11
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Brawo Kinga. Podziwiam za wytrwałość i dążenie do celu. Moim marzeniem było grać w piłkę nożną ale wtedy nie było drużyn dla dziewcząt. Jestem dojrzałą osobą ale podbitki i strzały w światło bramki nadal mi wychodzą. Pozdrawiam i życzę sukcesów.