Bobra spotkaliśmy na rzece Łupi. Prawdopodobnie zwierzę zaczęło przygotowania do zimy i zaczęło gromadzić zapasy.

Bobra spotkaliśmy na rzece Łupi. Prawdopodobnie zwierzę zaczęło przygotowania do zimy i zaczęło gromadzić zapasy. (fot. Joanna Młynarczyk)

Bóbr prowadzi nocny tryb życia, mimo to spośród wszystkich zwierząt wywiera chyba największy wpływ na środowisko. Na działalności inżyniersko-budowlanej, znaczy – przy pracy, przyłapaliśmy jednego z mieszkańców Łupi.

Bobry na rzekach Łupi i Rawce w ostatnich latach mocno się rozprzestrzeniły – przyznaje Agnieszka Pruszkowska z Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. – W latach 80-tych na naszych terenach bobrów nie było, dopiero po 1983 roku, kiedy w ramach projektu Uniwersytetu Łódzkiego kilka osobników zostało zaproszonych do zamieszkania w rzece, bobry rozprzestrzeniły się i teraz są wszędzie.

Jak podkreśla, sporo ich tu żyje – na rzekach, stawikach i rowach melioracyjnych. Są zwierzętami rodzinnymi. Przyrodnicy nie mogą się nachwalić – bobry są bardzo inteligentne, potrafią rozwiązywać problemy nie tylko instynktownie, ale także w sposób logiczny. Ich zdolności budowlane są unikalne w świecie zwierząt. Poprzez budowę tam, domków i kanałów stwarzają sobie bezpieczne i samoutrzymujące się siedlisko. Nie na darmo ogon bobra w języku myśliwskim to kielnia.

Nad Łupią, podobnie zresztą jak nad Rawką, bobry kopią nory w wysokich brzegach rzeki. Wejście do nory musi być zalane, bo ma służyć tylko ich rodzinom. Żaden inny drapieżnik – lis czy wilk tam się nie dostanie, więc są bezpieczne w swoich podwodnych domach.

Dużo osób zgłasza, że bobry pojawiają się w przydomowych stawach, na terenach zagrodzonych, na które dostają się rowami, dopływami – mówi Agnieszka Pruszkowska. – Jeśli znajdą atrakcyjne miejsce dla siebie, głównie pod względem żywieniowym, potrafią przekopać się pod ogrodzeniem – zwraca uwagę.

Ale gryzonia tego nie jest łatwo spotkać w dzień.

Najczęściej widzimy ślady bytowania bobrów – poobgryzane drzewa, czy wybudowane na rzekach tamy i żeremia – mówi pracownik parku.

Zwraca uwagę, że jeśli jednak tak się zdarzy, podczas spotkania z bobrem powinniśmy zachować dystans i dużą ostrożność. Jest on zwierzęciem niebezpiecznym ze względu na silne zęby i gdy poczuje się zagrożony może zaatakować.

Generalnie dzikie zwierzęta podczas spotkania z człowiekiem powinny uciekać, a jeśli zbliżają się, oznacza to, że albo wychowywały się w niewoli, albo osobnik jest chory – zwraca uwagę pracownik Bolimowskiego Parku Krajobrazowego.

Bóbr to gatunek konfliktowy, szczególnie na terenach rolniczych, gdzie zwierzęta te powodują duże szkody. Tak jednak one funkcjonują w swoim otoczeniu, które dostosowują do swoich potrzeb.

Agnieszka Pruszkowska podkreśla, że bobry to pracowite i inteligentne zwierzęta.

Gromadzą bardzo duże ilości wody, jak byśmy porównali z retencją robioną w instytucjach do tego przystosowanych, to jako ludzie wypadamy przy nich słabo – zwraca uwagę. – Tamy, które bobry budują dla siebie, gromadzą wodę również dla szeregu innych organizmów, w tym ludzi. Gdybyśmy więcej wody gromadzili, skutków suszy byłoby mniej.

Pracownik parku podsuwa pomysł, jak można byłoby wykorzystać potencjał bobrów, a przy okazji zadbać o ochronę przyrody.

Wybrane przyrodniczo, ciekawsze miejsca – starorzecza, doliny w celach przyrodniczych można byłoby wyłączyć z użytkowania ludzkiego. Wtedy zwierzaki te mogłyby działać swobodnie. Nie szkodziłyby nikomu, robiłyby swoją robotę, czyli to, co potrafią najlepiej. A wiemy, że w gromadzeniu wody są perfekcyjne. Nie mają żadnych urządzeń do pomiarów, a wiedzą, w którą stronę przewrócić drzewo, żeby spadło bliżej wody i wiedzą jak je ułożyć, zatkać ziemią dziury w tamie, żeby płynąca woda nie zepsuła budowli w trakcie pracy. Ludziom bardzo daleko do takiej inżynierii, jaką one stosują – podkreśla Pruszkowska.

Joanna Młynarczyk

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 9

  • 8
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 1
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

z miasta

Miasto podzielone. Debata o Centrum Integracji...

Papież Franciszek nie żyje

Lider podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Krajobraz pod napięciem. Czy audyt krajobrazowy...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach

Pszczelarstwo stało się modne, a to... kłopot

„Kuba – egzotyczna wyspa absurdów” w...