Artyści zabrali licznie gromadzonych gości w świat jazzu. (fot. Joanna Młynarczyk)
Wyjątkowy nastrój, delikatne piękno, czyli muzyka jazzowa w najlepszym wydaniu wybrzmiała w skierniewickim Cafe Polonez (5.08). Pierwsze spotkanie w ramach nowego cyklu Chill, Cafe & Jam za nami.
– Jestem miło zaskoczony frekwencją i życzliwością gości, którzy tak ciepło nas przyjęli – cieszy się Michał Borowski, prezes Stowarzyszenia Jazzowego Swing, z inicjatywy którego ruszyły jazzowe koncerty. – Grało nam się bardzo przyjemnie. Chciałbym, żeby to były kameralne koncerty, byśmy mogli budować w mieście społeczność, która lubi się spotykać, a nasze granie niech służy różnego rodzaju spotkaniom – towarzyskim czy biznesowym – dodaje.
Poza saksofonistą Michałem Borowskim wystąpili: Katarzyna Piłat (wokal), Daniel Stopiński (instrumenty klawiszowe), Siniša Kasumovič (gitara).
– Były to improwizacje jazzowe, ale zagraliśmy też kawałki muzyki popularnej.
Była też niespodzianka.
– Gościnnie zagrał z nami na trąbce łodzianin Piotr Krzemiński – mówi Borowski. – Zaprosiłem go jakiś czas temu, zupełnie nie spodziewając się, że przyjedzie. Poza tym zgłosił się do nas człowiek, którego nie chcę podawać jeszcze nazwiska. Kiedyś grał na saksofonie, a nawet na festiwalu „Jazz na Odrą” dostał nagrodę. Zaproponowałem, żeby przyniósł instrument i spróbował z nami zagrać. Tym bardziej, że za tydzień nie wystąpi z nami Kasia Piłat i Daniel Stopiński, dlatego fajnie by było, gdyby ktoś dołączył – mówi Borowski.
Kolejne spotkanie z cyklu Chill, Cafe & Jam: Czwartki Jazzowe w Cafe Polonez już za tydzień, 12 sierpnia o godz. 19, w tym samym miejscu.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.