Franciszek Zembrzucki nie urodził się zdrowy – serce w jego maleńkim ciałku ma poważną wadę. Chłopiec będzie operowany, do czego przygotowuje się zespół specjalistów w niemieckiej klinice. (Fot. arch.)
Sprawdził się najgorszy scenariusz. Franciszek na świat przyszedł z poważną wadą serca. Chłopiec będzie operowany, do czego przygotowuje się zespół specjalistów w niemieckiej klinice w Munster. Tymczasem ruszyła zbiórka pieniędzy na jego leczenie po operacji.
Rodzina maleńkiego Franciszka Zembrzuckiego walczy o jego zdrowie i życie. Chłopiec urodził się 29 lipca w klinie w Niemczech, w Munster. Urodził się siłami natury, ważył 3600 g i był 56 cm długi. Niestety nie urodził się zdrowy, zmaga się z poważną wadą serca.
Rodzina wiedziała o chorobie, na operację zbierała pieniądze w Polsce kilka miesięcy przed jego przyjściem na świat. W różnych akcjach charytatywnych udało im się zebrać całą potrzebną kwotę na operację – ponad 400 tysięcy złotych.
– Gdyby synek nie był podłączony do tych wszystkich urządzeń, powiedziałbym, że nic mu nie jest, niestety jest poważnie chory – mówi Dariusz Zembrzucki, ojciec Franka.
Nie był w Niemczech i nie widział jeszcze synka, zna go ze zdjęć i filmów, które wysyła mu żona z Niemiec.
– Wszystko się sprawdziło, wada serca została potwierdzona, a zespół lekarzy obserwuje stan Franka, debatuje i szuka rozwiązania. Wada jest bardzo złożona i nie można było synka operować zaraz po porodzie, jak planowano – informuje. – Nie wiemy, kiedy operacja zostanie przeprowadzona – dodaje.
Tymczasem wiadomo, że leczenie chłopca nie skończy się na jednej operacji, dlatego rodzina Franka ogłosiła kolejną zbiórkę pieniędzy na jego rzecz.
– Mamy świadomość, że będą potrzebne kolejne środki na kolejne operacje, dlatego dalej prosimy ludzi dobrej woli o pomoc – apeluje Dariusz Zembrzucki. – Otrzymaliśmy już bardzo dużo wsparcia od ludzi dobrej woli, którzy chcą nam pomagać, to bardzo dużo, dziękujemy i prosimy o dalszą pamięć i pomoc – dodaje.
Wsparcie i możliwość zbiórek podczas większych wydarzeń zaoferował urząd miasta w Skierniewicach.
-- Będziemy też z puszkami w pierwszy weekend września (4-5.09) na zlocie motocyklistów nad zalewem, organizowanym przez Voskresnye Volki – zapowiada tata Franciszka.
Na razie nie wiadomo, kiedy Franek z mamą wrócą do Polski, czekają na operację.
Chłopcu można pomóc…
Dokonując wpłat na konto:
Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca COR INFANTIS, Lublin
Nr: 86 1600 1101 0502 1175 2150
Z dopiskiem Franek Zembrzucki
Ponadto na portalu Facebook została uruchomiona licytacja „Prawe Serce Franka”. Dołączyć może każdy.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.