(fot. Joanna Młynarczyk)
Ignacy Kurek działkę na ROD im. Konopnickiej uprawia niemal od pół wieku. Wyspecjalizował się w uprawie warzyw i owoców, a za sprawą zastosowania ekologicznych rozwiązań, praca na działce sprawia mu jeszcze więcej przyjemności. Nagroda, właśnie otrzymana w konkursie „Wzorowa działka”, daje skierniewiczaninowi nie tylko powód do dumy, ale daje mu jeszcze więcej motywacji do pracy w ogrodzie.
W tym roku Ignacy Kurek cieszy się z wyjątkowo wysokich plonów.
– Pomidory, ogórki, a także borówki, brzoskwinie, czereśnie, wiśnie, jabłka, śliwy – wszystko się udało – zaznacza Jerzy Kurek. – W dużej mierze dzięki rozwiązaniom ekologicznym – dodaje.
Podstawową sprawą w jego ogrodzie jest gromadzenie wody deszczowej. Na swojej działce posiada dwa mauzery o wielkości 1000 l, z których rozprowadza podlewanie kropelkowe pod uprawy.
– Pierwszy mauzer zakupiłem w 2019 roku, drugi zaś w ubiegłym roku, bo okazało się, że wykorzystywałem deszczówkę tylko z połowy dwuspadowego dachu – zwraca uwagę skierniewiczanin. – Rozciągnąłem w sumie 140 metrów linii kroplującej, jestem bardzo zadowolony z tej instalacji. To właśnie dzięki zasilaniu roślin wodą deszczową borówki były wielkości nakrętki butelki, a pomidory sięgały ok. 80 dkg. Woda deszczowa jest lekko kwaśna, rośliny ją lubią. Nie pamiętam, kiedy miałem tak duże plony w gruncie – mówi Ignacy Kurek.
Żeby ekonomicznie wykorzystać tą wodę pan Ignacy kontroluje podlewanie.
– Podpinam wodomierz, dlatego wiem, że na 40 krzaków pomidorów w gruncie, zużywam około 100 litrów wody. Zasilanie to starcza mi co najmniej na cztery dni. Trzeba to rozpropagować, wykorzystanie deszczówki przynosi naprawdę wiele korzyści, a koszt instalacji jest stosunkowo niewielki. Zaraziłem wokół już niemal wszystkich sąsiadów. W całym ogrodzie 18 właścicieli działek gromadzi wodę deszczową.
Pan Ignacy zabezpiecza też drzewka owocowe przed utratą wilgoci wykładając wokół skoszoną trawą.
– Trwa rozłożona pod drzewkami służy zatrzymaniu wilgoci, ale też zabezpiecza je przed skaleczeniami, które mogłyby powstać podczas koszenia – pokazuje Ignacy Kurek. –
Skierniewiczanin na działce hoduje pszczoły murarki, które zapylają rośliny w ogrodzie.
– To wół do roboty – mówi. – Odkąd mam murarkę widzę dużo większe owocowanie drzew owocowych. Murarka miodu nie produkuje, ale też nie żądli.
Skierniewiczanin nie zamknął inwestycji w swoim ogrodzie.
– Teraz rozważam jak pozyskiwać energię, kuszą mnie panele fotowoltaiczne, ale koszty tych instalacji, póki co, są jeszcze spore – mówi.
Dzięki zastosowaniu ekologicznych rozwiązań, w konkursie na najpiękniejszą działkę, w kategorii „Ekologia w ogrodzie”, ogłoszonym przez Wod-Kan, Ignacy Kurek zajął wysokie II miejsce.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.