(fot. Joanna Młynarczyk)
Beata i Anthony poznali się podczas karnawału na Teneryfie i zakochali się w sobie bez pamięci. Skierniewiczanka i Dominikańczyk, dokładnie dzień przed walentynkami, celebrowali czwartą rocznicę swojej miłości.
Beata niedawno pierwszy raz odwiedziła rodzinne strony wybranka swojego serca.
– Ogrody w palmach, kakao na drzewie, awokado spadające z drzew jak gruszki u nas. Do tego okna w domach bez szyb i temperatura 30 stopni Celsjusza zimą – zakochałam się w Dominikanie – przyznaje Beata Tyborowska.
Z uśmiechem wspomina moment, kiedy przed czterema laty pierwszy raz zobaczyła Anthonyego. Było to podczas karnawału na Teneryfie, dokąd pojechała z koleżanką.
– Przechodziliśmy obok siebie i Anthony zatrzymał się. Przebrany w sukienkę w kropki, w peruce z długimi włosami, z koroną na głowie – wspomina skierniewiczanka.
Doskonale zapamiętała ten moment.
– Spojrzeliśmy na siebie i to był ten moment... zawsze myślałam, że tylko w filmach zdarza się miłość od pierwszego wejrzenia. Poczuliśmy oboje jak otacza nas niesamowita aura dobrej energii. Tak przed czterema laty zaczęła się nasza wspólna przygoda – opowiada skierniewiczanka.
Od tamtego czasu, 13 każdego miesiąca para świętuje rocznicę poznania.
– Trzynastka przyniosła mi dużo szczęścia – podkreśla Beata Tyborowska.
Zamieszkali w Skierniewicach. Prowadzą tu szkołę tańca, uczą mieszkańców bachaty, tańca z gorącej Dominikany.
– Staramy się roztańczyć Skierniewice – mówi Beata.
Sama jest tancerką, dlatego techniki tego tańca nauczyła się dosyć szybko.
– Mieszkańcy Dominikany taniec ten mają we krwi, tańczą ciągle – opowiada.
Niedawno rodzinne strony swojego wybranka miała okazję poznać od kuchni.
– Przeważnie jak ludzie są na wakacjach, odwiedzają turystyczne miejsca Dominikany, odpoczywają z drinkiem pod palmą, a ja zobaczyłam życie prawdziwe. Byłam w górach i nad oceanem, widziałam też biedne dzielnice, ale i bogate miejsca
Zakochała się w Dominikanie i w ludziach. W kuchni się rozsmakowała.
– Miałam okazję przez miesiąc czasu jeść tamtejsze dania, przygotowywane przez mamę Antka, rodzinę, albo w restauracjach. Kuchnia ta przypadła mi do gustu. Szczególnie smakowała mi mamajuana – tradycyjny napój dominikański, jak mówią napój miłosny z wyciągu z drzew egzotycznych zalanych miodem, winem i rumem – opowiada Beata.
Skierniewiczanka planuje z Anthonym wspólne życie. Mówi: – Jeśli zdecydujemy się na ślub, ten na pewno odbędzie się na Dominikanie – zapowiada.
Anthonyego pokochała za jego gorący temperament.
– Bardzo mi on odpowiada, a poza tym Anthony ma w sobie dużo słońca, radości, uśmiechu. Przy nim nie ma nudy – przyznaje skierniewiczanka.
Marzeniem pary są wspólne podróże.
– Interesują nas różne kultury świata, które uczą nas i kształtują. Chcielibyśmy zwiedzić Meksyk, ale najpierw wrócimy na Dominikanę, nie zobaczyłam tam jeszcze wszystkiego – zapowiada.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 21
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wszystkie najlepszego
Odgrzewany kotlet. Ten artykuł już kiedyś był.