(fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
Uroczystość jest okazją do przypomnienia postaci, która zapisała się złotymi zgłoskami na kartach historii Polski – powtarzali (5.09) organizatorzy. Prezydent miasta Krzysztof Jażdżyk podkreślał, że uchwałę wskazującą osobę patrona rada miasta podjęła jednogłośnie.
Uchwałę, o czym przypomina tablica pamiątkowa w holu muzeum, skierniewiccy radni podjęli w lutym tego roku. Wówczas argumentem, który przeważył przy podejmowaniu decyzji, były zasługi premiera Olszewskiego w walce o demokrację i prawa człowieka. Nie bez trudności władze samorządowe szukały wówczas odniesienia do historii miasta i miejsca Jana Olszewskiego w jego najnowszych dziejach.
„Inicjatywa w zamyśle pomysłodawców ma wpisać się w koncepcję tworzenia przestrzeni będących nośnikiem idei konstytutywnych dla całej wspólnoty. Działalność instytucji, której statutowym celem jest dbałość o dziedzictwo społeczności, polega na krzewieniu i upowszechnianiu wartości społecznych i obywatelskich zwłaszcza wśród młodych ludzi. W tym kontekście Muzeum Historyczne Skierniewic bez wątpienia zasługuje na patrona tej rangi; patrona, którego życie i działalność stanowią niepodważalne świadectwo miłości do ojczyzny” – czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Miasta Skierniewice w sprawie zmiany statutu Muzeum Historycznego Skierniewic.
Uchwała zapadła w głosowaniu korespondencyjnym.
W poniedziałek 5 września, podczas uroczystości nadania imienia muzeum imienia Jana Olszewskiego prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk zamknął dyskusję o związku premiera z miastem, odczytując oświadczenie działacza związków zawodowych zakładów Zatra, Andrzeja Przytuły.
„Niniejszym oświadczam, że mecenas Jan Olszewski przebywał w Skierniewicach jesienią 1980 roku i w lutym 1981 roku. Mecenas Olszewski przybył do Skierniewic na prośbę organizatorów, rodzących się niezależnych związków zawodowych w skierniewickich zakładach pracy, aby udzielić im wsparcia i realnej – prawniczej pomocy w sporach z władzami ich zakładów, w szczególności z dyrekcją fabryki transformatorów Zatra. Mecenas Jan Olszewski przybył do Skierniewic dn. 20 lutego 1981 roku, by stawić się w Sądzie Rejonowym, jako mój adwokat w sprawie karnej. […]
Tablicę upamiętniającą dzień wejścia w życie uchwały Rady Miasta Skierniewice nadającej imię patrona (7.02.2022 r.), poświęcił biskup łowicki Andrzej F. Dziuba.
W uroczystościach w Skierniewicach wziął udział m.in. siostrzeniec premiera warszawski biskup pomocniczy Michał Janocha oraz ministrowie w rządzie premiera Jana Olszewskiego – Antoniego Macierewicza, ówczesny szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Piotr Naimski, ówczesny szef Urzędu Ochrony Państwa, do niedawna pełniącego funkcję pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej.
W rozmowie z dziennikarzami ministrowie rządu premiera Olszewskiego Antonii Macierewicz i Piotr Naimski podkreślali, że reformy kraju, której dokonuje dziś rząd Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba byłoby dziś wprowadzać, „gdyby tylko Jan Olszewski zrealizował swój plan modernizacji kraju”. Antonii Macierewicz przekonywał: – Rząd Jana Olszewskiego rozpoczął realizację programu niepodległościowego, budował sprawiedliwą, niepodległą Polskę z silną armią, ale także będącą członkiem NATO i w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Celem obalenia tego rządu było zablokowanie lustracji, upowszechnienia własności i sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Piotr Naimski w Skierniewicach mówił: – Transformacja od komunizmu do normalności w Polsce, trwa już ponad 30 lat i ciągle jeszcze mamy obszary niedokończone. Gdyby rząd Jana Olszewskiego trwał przez kadencję, a może dwie kadencje, myślę, że dziś moglibyśmy mówić o polskiej transformacji w kategoriach historycznych, a tak wciąż rozpatrujemy ją w kategoriach bieżących.
Z pewnością uroczystości w Skierniewicach nie były miejscem, by rozstrzygać kwestie będące przedmiotem sporów współczesnych – czy rząd premiera Olszewskiego był faktycznie „rządem przełomu” czy tylko, jak oceniła go swego czasu żona premiera Maria Olszewska – jedynie „rządem przetrwania” o „programie mocno niewyraźnym”, czy jak mówił sam premier – rządu, którego posiedzenia zamieniły się w klub dyskusyjny niemogący wpływać na rzeczywistość.
Obecni podkreślali piękny życiorys premiera i jego wkład w budowanie wolnej Polski. Trzeba przypomnieć, że Jan Olszewski to m.in. dziennikarz legendarnego tygodnika „Po prostu”, działacz Klubu Krzywego Koła, współpracownik i jeden z twórców Komitetu Obrony Robotników, członek tajnego podziemia niepodległościowego. Mecenas Olszewski bronił w procesach politycznych wielu działaczy opozycji, brał udział jako oskarżyciel w procesie sprawców zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Jan Olszewski był również współtwórcą statutu związku zawodowego „Solidarność”. Odznaczony (2009) Orderem Orła Białego.
Prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk podczas uroczystości mówił: – Rola Jana Olszewskiego w budowaniu wolnej Polski, ale również wolnych Skierniewic nie podlega dyskusji. Przedstawił nieznane dotąd szerszej opinii fakty historyczne: – Premier Olszewski w latach 1980-1981 zakładał skierniewicką Solidarność.
W uroczystościach brał udział m.in. siostrzeniec Jana Olszewskiego – ks. bp Michał Janocha. Podkreślał: – Historycznie, przez długi czas, Skierniewice były miastem prymasowskim, a to wiąże się z całym oddziaływaniem kulturowym kościoła. A kultura przecież nieodłącznie łączy się z kultem. Kultura, która odpada od kultu, czego jesteśmy dziś świadkami w mainstreamowym myśleniu, jest odpadkiem. To prorocze słowa Goethego – mówił.
Biskup przywołał osobiste wspomnienia o Janie Olszewskim.
– Wujek był z pewnością człowiekiem wielu cnót obywatelskich, ale nie był wzorem punktualności. Kiedyś na rodzinne spotkanie ogromnie się spóźnił, ale tym razem, wyjątkowo, przyczyną był pociąg. Rozmowa zeszła w związku z tym na pociągi – dlaczego tak jest, że w PRL-u się spóźniają, a przed wojną jak jeździły, można było zegarki według przyjazdów regulować. I ja wówczas, młody chłopak powiedziałem – wujku może szyny były nowsze. Na co on odpowiedział – wiesz, a mnie się zdaje, że ustrój był starszy.
Biskup Janocha wręczył prezydentowi miasta portret, który Jana Olszewskiego otrzymał, gdy był premierem w 1992 roku.
– Nie powiesił go w domu, a podarował swojej siostrze, czyli mojej mamie. Ten obraz był w naszym domu, a teraz przyszedł czas, by trafił do muzeum w Skierniewicach – oświadczył honorowy gość.
Paweł Sałek, doradca prezydenta Andrzeja Dudy odczytał list od prezydenta RP, skierowany do uczestników i organizatorów uroczystości. Prezydent Duda podziękował skierniewickim radnym, którzy w trzecią rocznicę śmierci Jana Olszewskiego podjęli decyzję o nadaniu muzeum właśnie tego imienia. Prezydent napisał m.in.:
„Jan Olszewski był warszawiakiem, ale znał Skierniewice. Udzielał wsparcia działaczom związkowym, represjonowanym przez reżim komunistyczny. Dziś pozostaje on we wdzięcznej pamięci miasta, także jako polityk, ogromnie zaangażowany na rzecz upamiętnienia i umacniania lokalnej samorządności w Polsce”.
Wnioskodawcą nadania imienia muzeum była Fundacji rozwoju gospodarczego im. kpt. ż. w. inż. Zbigniewa Sulatyckiego.
W uroczystościach w Skierniewicach udział wzięli również m.in. Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów; Paweł Sałek, doradca prezydenta RP; dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa IPN; parlamentarzyści – Anna Milczanowska i Grzegorz Wojciechowski; wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński; płk. Marek Szpanowski, zastępca szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego; płk. Mariusz Czeczko, zastępca dowódcy 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej; nadinsp. Andrzej Łapiński, komendant wojewódzki policji w Gdańsku; Halina Szymańska, prezes ARiMR; Cezariusz Lesisz, prezes Zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.; Aleksandra Stępień, Łódzki Wojewódzki Konserwator Zabytków; Paweł Majewski, prezes zarządu Enea S.A., do 8 kwietnia 2022 r. sprawował funkcję prezesa zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG); mgr Katarzyna Cegielska, dyrektor Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu; Łódzki Kurator Oświaty Waldemar Flejszer; dyrektorzy spółek skarbu państwa, służb mundurowych, przedstawiciele środowiska NZZ Solidarność.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
15Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Do Samiec Alfa. Bardzo cenie twoje komentarze. Ale w stosunku do Prezydentów Skierniewic Jażdżyka i Góraja jesteś nie sprawiedliwy i mało obiektywny do pracy jaką wykonują dla rozwoju miasta.
Kiedy pójdą pieniądze za nadgodziny dla nauczycieli??? Bida w kasie a na imprezy dla vipów i poczęstunki kasa jest??? Naliczam odsetki ustawowe!!!!
Ha TFU. Maciarewicz? Dworczyk? Nigdy do tego muzeum nie pójdę. Widzę Jażdżyk sprzedał dupę za kilka srebrników.
Jażdżyk to facet obrotny, wie jak i gdzie się sprzedać, dla dobra Skierniewic. I chwała mu za to i taka jego rola i przyjęte ślubowane zadania.
A dlaczego nikt mnie nie zaprosił? Biskup Andrzej...
Ordynariusz nie był godzień tego, aby wejść do przybytku tego.
Napewno jażdżyk i Góraj to ludzie czynu za pieniądze które daje Pis z którego w swoich kręgach się śmieją. Jeszcze bardziej jak który inny prezydent preferują kumoterstwo , wszystkich radnych umieścili w miejskich spółkach . Zadłużyli Skierniewice też nie wąsko. Tacy ludzie czynu. Góraj w Skierniewicach powinien być zdymisjonowany za dawne dzialanie w zbrodniczej PZPR. Ateraz stoi naprzeciw premiera Olszewskiego ,który zawsze przeciwstawiał się komunie. To po prostu wstyd! Komuna w której mordowano ludzi to dopiero udacznicy.
"preferują kumoterstwo" - a to prawda, jak to mawiali w PSL: u nas nepotyzm był, jest i będzie
Panowie Góraj i Jażdżyk to ludzie czynu, którzy potrafią coś zrobić, widać to chyba w Skierniewicach. Góraj mógł by być już dawno na emeryturze w Rawie Maz. to jednak z dużym wysiłkiem i skutecznie pracuje dla Skierniewic i wymaga co nieco szacunku u normalnie myślących ludzi. Przemawiać wielu potrafi i chwalić tych solidarnościowych nieudaczników. A pieniądze to Pis nie rozdaje swoje a tylko nasze.
Hehe. Stary wierzysz, że Góraj robi to dla idei? :D Robi to dla kasy i takie lamusy co w to wierzą, powinni płacić podwójny podatek na takiego "dobroczyńcę".
Olszewski to ten co mówił w sejmie że jak go odwołają to może wyjść z sejmu bez ochrony i ludziom spojrzeć prosto w oczy .Dziś trudno spotkać takiego polityka , którego można byłoby wysłać bez ochrony , bez wyzwisk , bez opluć , bez wielu bluźnierstw.
Olszewski to ten co płakał w Sejmie jak go odwoływali?
Premier Olszewski w swoim ostatnim wystąpieniu mówił Czyja będzie Polska ,czyja tak naprawdę ona jest. Choćby w Skierniewicach CAłe środowisko rządzących to spóścizna PZPR ,a Góraj na pierwszym miejscu. Powinniśmy domagać się dymisji takiego człowieka.
No szkoda ,że na tej uroczystości gdzieś schowali Wiceprezydenta Góraja ,który w tamtych czasach prześladował takich ludzi jak Olszewski i tych którzy zakładali Solidarność. W tym czasie był I sekretarzem PZPR na województwo . A dziś jakby nie było ludzi zasłużonych dla Skierniewic, którzy z honorem mogli by sprawować ten urząd. Tylko największy komuch tego środowiska. Pan prezydent Jażdżyk wywodzi się też ztego samego środowiska. Nie wierzę ,że zmienił poglądy chodzi tylko że PIS rozdaje kasę. Wstyd,że pisowcy na to sie nabierają.
Szkoda że wcześniej nie informowali, Panu Naimskiemu chętnie bym uścisnął dłoń z czystej sympatii za to co zrobił dla Polski.