– Książki Joanny Jax wypożyczają się w kosmicznym tempie, co świadczy o tym, że mszczonowianie kochają pisarkę, stąd zaproszenie jej na spotkanie – wyjaśnia Joanna Szeliga z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mszczonowie. – W naszej bibliotece mamy 54 pozycje Joanny Jax – audiobooki i książki – wszystkie wypożyczone były łącznie 615 razy – dodaje.

 – Żyję z pisania, robię to, co kocham – przyznała czytelnikom w Mszczonowie  Joanna Jax.

Podkreśla, że jej mistrzem jest Ken Follett – brytyjski pisarz, autor thrillerów i powieści historycznych.

– Wzorowałam się na nim budując konstrukcję swojej pierwszej powieści „Dziedzictwo von Becków” w 2014 roku – przyznała Joanna Jax. – Pisanie książek to spełnione marzenie z dzieciństwa, jednak zanim zaczęłam je realizować, skończyłam studia techniczne, pracowałam 23 lata w korporacjach finansowych. Pisanie jednak ciągle chodziło mi po głowie, dopiero przyjaciółka uświadomiła mi, że powinnam spróbować i tak zaczęła się moja wielka przygoda, która trwa do dziś – przyznaje..

Autorka bardzo ceni sobie spotkania z czytelnikami.

– Podczas takiego spotkania z czytelnikami mogę dowiedzieć się, co ich ciekawi w mojej twórczości, co ich bawi i czego oczekują. To okazja do nawiązania bliższych relacji z czytelnikiem – mówi Joanna Jax. – Kiedy 9 lat temu zaczynałam swoją przygodę z pisaniem, bez machiny promocyjnej, to właśnie czytelnicy sprawili, że mogłam dalej realizować się w swoim marzeniu. Zadziałała wówczas poczta pantoflowa. To, że dziś jestem w tym miejscu i dalej mogę robić to, co lubię, zawdzięczam tylko moim czytelnikom – podkreśliła.