(fot. Beata Pierzchała)
Święto Budowlańca to także wielka biesiada, w której wspólnie uczestniczą wszyscy - goście i pracownicy Mirbudu. Każdy znajdzie coś dla siebie na obficie zastawionych stołach.
Tutaj jest też czas na pogawędkę i wymienianie doświadczeń, ale przede wszystkim na wspólnie spędzony czas. Goście Święta Budowlańca jak zwykle dopisali.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jest wielkie wydarzenie, raz na sto lat, jubileusz 100 lecia skierniewickiej budowlanki a ten cwany "budowlaniec z przypadku" raptem zechciał rzucić dla naszej szkoły parę symbolicznych złotówek - wstyd i kompromitacja biznesmena.
SKB już dawno nie ma a to właśnie Skierniewicki Kombinat Budowlany organizował w mieście to święto . Dobrze że dalej jest organizowane przez inną firmę.
Nikt nie wspomni już że Pan M rozwinął się dzięki oszukiwaniu i nie płaceniu podwykonawcą?
A politykierzy to też pracownicy ,czy takie koligacje być powinny . A potem można budować wszędzie .
Święto było właśnie dla pracowników i ich dzieci. ktoś kto podpisał się Lady, to do ciebie, jeśli zazdrościsz zawsze możesz przyjść do nas pracować, MIRBUD cały czas szuka pracowników w przeróżnych branżach. Za rok możesz bawić się z nami i twoja rodzina też.
Niektórym się wydaje ,że są Bogami .
Dokładnie.Co roku przepych kupa kasy wydana bo pan JM chce pokazać ile ma kasy.Ciekawe jak pracowników traktuje,czy też jest tak miło i wesoło
No pięknie dziś pisowcy razem z pierwszym sekretarzem PZPR Górajem a ci którzy walczyli o wolną Polskę w kącie bo im się nie udało. Żadnego honoru ,wstyd! Tylko w telewizji się kłócicie a w rzeczywistości poklepujecie sie po plecach.