Maja i Tymon Sałkowscy dziś nie wyobrażają sobie życia bez pływania. (fot. Adam Michalski)
Dziś są ścisłej czołówce województwa łódzkiego w swoich kategoriach wiekowych. Przygodę z pływaniem rozpoczęli w Anglii. Urodzili się i wychowali w mieście Williama Szekspira - Stratford. W lipcu 2020 rodzina Sałkowskich wróciła do Skierniewic, dzieci Anny i Marcina pływacką pasję, z powodzeniem kontynuują w UKS Nawa. Zapraszamy na kolejną ciekawą historię sportowego rodzeństwa ze Skierniewic.
Tymon i Maja Sałkowscy urodzili się w Anglii. W Stratford przeżyli swoje pierwsze lata. Tam tez zrodziła się w nich pasja do pływania.
– Dzieciaki zaczęły pływać w bardzo młodym wieku. Tymon miał niecałe 4, Maja niecałe 3 lata – wspomina Marcin, tata pływaków UKS Nawa Skierniewice.
– Do pływania przekonała mnie najlepsza koleżanka – Leah – wspomina Tymon. Jego pierwszym trenerem był Sandy.
Zarówno rodzice jak i dzieci wspominają początki z rozrzewnieniem i wskazują na różnicę między Polską a Anglią, gdzie począwszy od początkujących przez kolejne poziomy, stopień posiadanych umiejętności oznaczony jest innym kolorem czepka.
– W Anglii w każdym basenie jest nauka pływania. Różnica polega na tym, że tam uczący się pływać nie są podzieleni wiekowo, a pod względem umiejętności – mówi Anna, mama.
– Dopiero czwarty kolor czepka umożliwia przejście na duży basen – wspomina Tymon, który pamięta kolory czepków. – Po kolei, były: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, jasno-niebieski, ciemno-niebieski, fioletowy, złoty i czarny.
Dopiero zdobycie czarnego czepka umożliwia pływakowi dołączenie do sekcji.
– Dzieci nie zdążyły przejść wszystkich szczebli hierarchii, został im jeden poziom, ale w wakacje 2020 wróciliśmy do Polski – opowiada Marcin Sałkowski.
– Pływanie bardzo mi się podobało od samego początku, ale wtedy nie myślałem o tym, że tak bardzo mnie wkręci – mówi medalista mistrzostw województwa w stylu grzbietowym.
W Anglii pływał wszystkimi stylami, specjalizacja w kierunku grzbietu pojawiła się dopiero w Polsce.
– Wtedy nie miałem jeszcze swojego ulubionego stylu.
W Anglii dzieci bawiły się w sport przez 5 lat (2015-2020). Przyjechali do Polski po pierwszej fali pandemii, w wakacje 2020 roku.
Dzieci chciały kontynuować pływanie. Umiejętności 9-letniego Tymona i 7-letniej Mai wywarły spore wrażenie na trenerze UKS Nawa Arturze Zakrzewskim. Oboje przeszli testy sprawnościowe i dołączyli do UKS.
Zachęcamy do lektury najnowszego wydania (6.02) tygodnika "Głos Skierniewic i Okolicy", w którym publikujemy ciekawą historię pływackiego rodzeństwa ze Skierniewic.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.