Kręci ją… wycinanie

(fot. Joanna Kielak)

Na poważnie wycinankami zajęła się na emeryturze. Prowadzi warsztaty, bierze udział w kiermaszach rękodzieła i sztuki ludowej. Spod nożyczek Mirosławy Grochockiej nigdy nie wyszły dwa identyczne dzieła z papieru. – Jestem fanatyczką kogucików. Są piękne, różne, wyglądają jak żywe – mówi z zapałem twórczyni ludowa.

Mirosława Grochocka, rocznik 1948. Dziarska, uśmiechnięta, z pasją opowiada o swojej pracy. Nikt nie dałby jej tych 77 lat. Od lat tworzy łowickie wycinanki. Tradycję przejęła od swojej mamy i ciotek.

– Wycinała też babcia, ale byłam za mała, by uczyć się od niej – opowiada. – Pamiętam u babci firanki z białego papieru w oknie kuchni. Miała też czarny kredens, pod ładniejsze talerzyki, te które nie były używane, a służyły jedynie do dekoracji, podkładała papierowe serwetki w ząbki.

Wycinanki Felicji, mamy Mirosławy do dziś można znaleźć w łowickim muzeum.

– Moje też tam są – dodaje twórczyni. – Przydały się, gdy musiałam udokumentować swoją pracę, gdy chciałam dołączyć do Stowarzyszenia Twórców Ludowych.

Pani Mirosława jest członkiem STL w dziedzinie plastyki obrzędowej i zdobniczej. Kontynuuje tradycje regionalne, tworząc wszystkie typy wycinanek łowickich – gwiozdy, kodry i tasiemki, a także łowickie oklejanki z wydmuszek i świąteczne ozdoby z bibuły. Można ją spotkać na wszystkich większych kiermaszach ludowych w Polsce. Prowadzi też warsztat, także dla dzieci. Specjalnie dla nich wymyśliła kwiaty z papieru, przypominające dużo bardziej ozdobne pawie oczka.

– Bo co innego, prostego w wykonaniu można pokazać dzieciom podczas warsztatów w plenerze – kwituje. – Na bazie takich kwiatków robi się wycinanki.

Pierwsze wycinanki robiła, gdy była nastolatką. W ten sposób pomagała mamie, która tworzyła prace dla spółdzielni artystycznej. Zaczynała od wycinanek tematycznych. Znacznie wcześniej, bo już w drugiej klasie podstawówki rysowała koguciki do wycinanek mamy.

– Mama robiła raczej wycinanki geometryczne, nie umiała rysować tak ładnie jak ja – mówi z uśmiechem. – Rysowałam jej więc te koguciki. Jestem ich fanatyczką. Są piękne, różne, wyglądają jak żywe. Nie potrafię natomiast rysować portretów. To nie moja bajka. Nigdy nie jestem zadowolona z twarzy, nie umiem jej szkicować.

Wycinanki wykonuje z wielobarwnego papieru, wykorzystując m.in. nożyce używane kiedyś do strzyżenia owiec.

– Żeby zrobić geometryczną łowicką gwiozdę trzeba złożyć papier na osiem – instruuje. – Wycina się wzór, a później koloruje się go papierem, przyklejając kolejne elementy warstwami.

Nie powtarza wzorów, wciąż szuka nowych. W jej zbiorach nie znajdziemy dwóch takich samych wycinanek.

– Będą podobne, ale nie identyczne – podkreśla. – Nie kopiuję. Nie mam szablonów. Za każdym razem wzór powstaje spontanicznie. Składam papier na osiem i jadę…

Wycinanką na poważnie zajęła się, gdy przeszła na emeryturę. Wcześniej robiła je sporadycznie, na prezenty.

– Mieliśmy duże gospodarstwo, wychowałam czworo dzieci, rzadko wyciągałam te papiery. Wycinałam, żeby nie zapomnieć, jak się to robi – wspomina. – Do tego, by wrócić do wycinania namówiła mnie siostra męża.

Pani Mirosława umie też haftować i szyć.

– Teściowa przywoziła Burdy, wszystko umiałam uszyć, koszule z kołnierzykiem, spodnie – wylicza. – Jednak igła mnie parzy, nie lubię tego. Tylko wycinanie mnie kręci i to coraz bardziej...

Artykuł ukazał się w Głosie Skierniewic i Okolicy 19.09.2024 r. 

Jak oceniasz ten artykuł?

  • 0
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Lider podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki

Pobili kolegę, bo nie chciał pożyczyć kasy

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Krajobraz pod napięciem. Czy audyt krajobrazowy...

Francuzi inwestują pod Skierniewicami. Głuchów...

Gdzie oddać oponę od traktora? To nie taka prosta...

Kolumbijczycy domagali się wypłaty. Do ubojni...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach