Poniedziałek (28.07), godzina przed 15. Skrzyżowanie alei Niepodległości z ulicą Cichą. To tutaj doszło zderzenia dwóch pojazdów.

Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala, więc wszystko wskazuje na to, że zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wypadek.

Robert Zwoliński, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pierwszeństwa nie ustąpiła 49-letnia mieszkanka Skierniewic, która Fiatem 500 wyjeżdżała z ulicy Cichej i nie zastosowała się do znaku "stop". To właśnie z tego powodu wjechała wprost pod nadjeżdżające Reanult Trafic, prowadzone przez 46-letnia skierniewiczankę.

- Uszkodzenia ciała doznała kierująca Fiatem, wstępna sprawczyni zderzenia. Kobieta została przewieziona do szpitala - mówi Robert Zwoliński.

Hospitalizacji potrzebował również pasażer, znajdujący się w Reanult Trafic.

KOLIZJA NA SKRZYŻOWANIU ULIC: NIEPODLEGŁOŚCI i KOPERNIKA
Przypomnijmy, że to niejedyne zdarzenie drogowe, które w poniedziałek (28.07) miało miejsce na alei Niepodległości. Przed południem doszło do groźnie wyglądającego zderzenia dwóch aut na skrzyżowaniu z Kopernika.    

52-letni mężczyzna, kierujący Citroenem Berlingo nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu z pojazdowi marki Kia, które prowadziła 42-letnia kobieta.

Na miejsce zdarzenia przybył zespół ratownictwa medycznego, jednak żaden z uczestników nie potrzebował pomocy. 

Mężczyzna, który spowodował kolizję otrzymał mandat karny w wysokości 1 050 złotych.