8 września 2020
W deszczową sobotę (29.08), wielu gości zdecydowało się spędzić popołudnie właśnie tutaj, w Pałacu Chojnata (gmina Biała Rawska). Dla dzieci zakończenie wakacji, starsi mogli poznać historię wyjątkowej posiadłości. Najmłodszych zabawiały animatorki, dorośli w tym czasie mogli posłuchać opowieści dyrektor Pałacu Chojnata Stefanii Baranowskiej o przeszłości zabytku, który jest własnością jej wuja, Krzysztofa Malareckiego.
– Pałac powstał w Woli Chojnacie w drugiej połowie XIX wieku. Wcześniej był tutaj najprawdopodobniej dwór modrzewiowy – mówi Stefania Baranowska. Niektórzy twierdzą, że pałac został zaprojektowany przez Henryka Marconiego. Majątek Wola Chojnata w 1820 roku trafił do Stanisława Wojczyńskiego, byłego generała wojsk walczących przy Napoleonie. Legenda głosi, że przywiózł on tutaj swoją młodą małżonkę, aktorkę z Paryża, Seraphine du Chateau. Dla ukochanej przebudował dwór na pałac. Niestety miłość nie trwała długo. Aktorka mieszkała tutaj zaledwie kilka lat i zdecydowała się na powrót do Francji. Jej mąż z rozpaczy popadł w alkoholizm, majątek później znalazł się w rękach Wincentego Rębowskiego. Następnie jego właścicielem był Józef Wierzbicki. Pałac w rękach rodziny był do 1945 roku, kiedy to przejął go Skarb Państwa. Po wojnie w pałacu funkcjonowała szkoła, później dysponował nim Uniwersytet Łódzki, w planach było utworzenie domu pracy twórczej. Na planach się jednak skończyło. W 1989 roku majątek trafił do Krzysztofa Malareckiego, właściciela firmy, która zajmuje się renowacją budynków.
– Wtedy pamiętam pałac, był w tragicznym stanie – mówi Stefania Baranowska.
– Po starym pałacu pozostały między innymi drzwi i część boazerii, reszta została odnowiona, trwało to długo – dodaje Stefania Baranowska.
Dziś pałac ma nowe życie, w przyszłości planowane są tutaj koncerty.
– Mamy 37 gatunków ptaków i 7 hektarów terenu, miejsce idealne – dodaje zarządzająca pałacem.