na sygnale

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ13 sierpnia 2013 | 12:33

Po północy zaczęli wydawać pieniądze. Mieli gest. Dwóch szesnastolatków z gminy Lipce Reymontowskie za napoje i orzeszki chciało płacić w Dyskotece w Rowiskach wydrukowanymi w domu banknotami. Zatrzymali ich ochroniarze, przekazali policji. 

Przyjechali na dyskotekę (10.08). Przez jakiś czas bawili się w lokalu w Rowiskach, po północy na zmianę podchodzili do baru, za każdym razem płacili nowymi banknotami stuzłotowymi.
- Od razu zwrócili na siebie uwagę barmanek. Te rozpoznały fałszywki. Dyskretnie o sprawie poinformowały menedżerkę lokalu. Nie było wątpliwości, nastolatkowie próbują płacić podrobionymi pieniędzmi  - relacjonuje właściciel lokalu.
Pytamy o jakość fałszywych banknotów, nasz rozmówca odpowiada: - Bez rewelacji.
Mężczyzna przez wiele lat jednak prowadził kantor. Wie, jak pieniądz powinien wyglądać, jaki jest w dotyku, co wyróżnia go od „domowego” druku. Pieniądze, którymi chcieli płacić chłopcy spod Skierniewic nie mogły oszukać tych, którzy na co dzień pracują z banknotami.
Jeden z nastolatków został zatrzymany przez pracowników ochrony dyskoteki. Zanim na miejsce przyjechała policja, drugi przyznał się, że pieniądze wcześniej wydrukowali.
Jeden z nich był aktywniejszy, szybciej próbował „wyprać” plik, który przyniósł ze sobą do lokalu. Gdy ochroniarze zatrzymali chłopaka, drugi próbował znaleźć wspólnika. Zadzwonił do kolegi. Usłyszał, że ten czeka na piętrze. Kamery monitoringu obserwowały salę. Fałszerz został namierzony, zanim przyszedł w umówione miejsce.
Z informacji policji wynika, że nastoletni oszuści próbowali wydać nawet 900 złotych. W poniedziałek (12.08) mundurowi odmawiali szczegółowych informacji, nie wykluczali, że rzecz nie dotyczy tylko wygłupu wyrostków. Sprawdzali, gdzie pieniądze były drukowane, czy ktoś jeszcze brał udział w oszustwie. Do chwili oddania gazety do druku, zasłaniając się dobrem sprawy, odmawiali ujawniania szczegółów sprawy.

Banknoty, które miały trafić do obrotu w Rowiskach nie miały znaków wodnych, wypukłości, które znajdują się na oryginalnych banknotach, brakowało na nich hologramów, nitki wtopionej w papier.
Policjanci sprawdzają, czy chłopcy próbowali gdzieś wcześniej wydawać pieniądze własnej produkcji, czy rzecz dotyczyła jedynie nominałów stuzłotowych. Właściciel dyskoteki w Rowiskach przyznaje – to pierwsza podobna sytuacja od lat. Sytuacja, gdy ktoś próbował go oszukać, podając fałszywy banknot, miała miejsce jakieś dziesięć lat temu – mówi przedsiębiorca.
Szkopuł w tym, że jak donoszą ogólnopolskie media, problem wprowadzania na rynek fałszywych pieniędzy nie jest informacją o dzieciakach bez wyobraźni. Coraz częściej słyszymy: Polskę zalewa fala fałszywych banknotów. Policja ostrzega, podróbki to najczęściej banknoty o nominałach 50 czy 100 złotych. Pieniądze drukowane są na drukarkach, na pierwszy rzut oka nie różnią się od oryginału.
Polskę zalewa fala fałszywych banknotów: chodzi o stuzłotówki i pięćdziesięciozłotówki drukowane na drukarkach. Wyłapano je w obiegu w dwóch śląskich miastach. Co gorsza, na pierwszy rzut oka nie różnią się od oryginału.
– Sprawdzajmy pieniądze, szczególnie gdy robimy zakupy na targowiskach. Tłok, zgiełk i pośpiech to najlepszy sposób na wymianę fałszywych pieniędzy. Z tego korzystają fałszerze i oszuści – ostrzegają policjanci.
anw
 

Jak odróżnić fałszywy banknot od oryginału?

1) Fałszywe banknoty są „płaskie”, po przesunięciu dłonią nie czuć wypukłej faktury farby. Jeśli prawdziwy banknot jest zniszczony, wypukłości także się zacierają. Zostaje jednak znak wodny – czyli to, co odróżnia oryginał od fałszywki.

2) Eksperci zwracają uwagę - twarz króla z danego banknotu, widoczna jest na białym tle pod nominałem. Łatwo ją dostrzec, gdy patrzymy na banknot pod światło. Fałszywka nie posiada takiego znaku wodnego.

3) Podrobiony banknot nie ma tzw. nitki, która biegnie w poprzek banknotu. To na tym pasku wytłoczony jest nominał banknotu (widoczny w dużym powiększeniu). Pasek widać gołym okiem. Fałszerzom raczej nie udaje się go podrobić.

4) Fałszywe banknoty nie mają też wypukłości na znaku w lewym dolnym roku (znak nominału dla niewidomych). W świetle ultrafioletowym „nie świecą”.  

5) Dodatkowe zabezpieczenia to: korona umieszczona na jednej i drugiej stronie banknotu. Pamiętaj! w podrobionym banknocie, gdy patrzymy pod światło, korony nie nałożą się na siebie. Co równie ważne: tylko na banknocie o nominale 100 złotych umieszczona jest złota folia pod napisem Narodowy Bank Polski. Należy zwrócić uwagę na jej wielkość, kształt i połysk.

Jeśli mamy możliwość włożenia banknotu pod lampę UV (świecącą niebieskim światłem), warto pamiętać, że oryginał świeci w trzech miejscach. To kwadrat z wartością nominalną (u góry po lewej stronie), numer po prawej stronie portretu władcy oraz element wykonany farbą metalizowaną po prawej stronie banknotu.

Anna Wójcik-Brzezińska

Anna Wójcik-Brzezińska

napisz maila ‹
ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 1

  • 1
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

na sygnale

Tragiczny wypadek pod Skierniewicami. Pasażerka...

Śmiertelne potrącenie na A2

Skierniewice: Pożar trzech aut na parkingu

Skierniewice: Martwa kobieta znaleziona w...

Systemu Red Light jeszcze nie ma

Nieletni z e-papierosem. Policja zatrzymała...

Podała się za kuriera i ukradła 3 000 złotych

18-letni kierowca stracił panowanie nad autem

Dachowanie auta. 32-latek przysnął za kierownicą