Prokuratura stawia zarzut zabójstwa mieszkance Lutkówki (gmina Mszczonów). Trzydziestopięcioletnia kobieta zakopała na parafialnym cmentarzu noworodka. Jak twierdziła, że dziecko urodziło się martwe.
– Dziecko zostało zabite bezpośrednio po narodzinach – mówi Bogusław Piątek, prokurator rejonowy. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w rodzinie kobiety były problemy z alkoholem.
- Sekcja zwłok wykazała, że dziecko urodziło się żywe i zdrowe – mówi prokurator Piątek. – Zabite zostało bezpośrednio po urodzeniu.
Decyzją Sądu Rejonowego w Żyrardowie, wobec kobiety został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy.
Jeśli badania psychiatryczne wykażą, że kobieta działała świadomie grozi jej nawet dożywocie. Jeśli była w stanie szoku okołoporodowego zagrożenie karą jest znacznie mniejsze.
Przypomnijmy, iż we wtorek (17.02) około godziny 21 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie odebrał zgłoszenie. Dzwoniący twierdził, że od około trzech tygodni nie widzi dziecka, które niedawno urodziła mieszkanka Lutkówki. Policjanci sprawdzili tą informację. Niestety okazała się prawdziwa.
Rodzina od lat była pod opieką miejskiego ośrodka pomocy społecznej. Korzystała z wszystkich przysługujących jej form pomocy. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że były w niej problemy z nadużywaniem alkoholu. 35-latka ma troje dzieci. Obecnie przebywają w pogotowiu opiekuńczym. Barbara Ciszewska, kierownik MOPS, mówi, że żaden z pracowników ośrodka nie wiedział o ciąży.
- Dopytywaliśmy o to. Zarówno ta kobieta jak i jej siostra zapewniały, że nie ma żadnej ciąży - mówi kierownik. - Okłamały nas - dodaje.
- Funkcjonariusze dotarli do kobiety, a ta wskazała miejsce zakopania zwłok na cmentarzu w Lutkówce. Ciało zostało ekshumowane - informuje Ewa Piątek-Kwasek, rzecznik prasowy KPP w Żyrardowie. jp, bea
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.