Do tragicznego w skutkach wybuchu doszło w poniedziałek tuż po godzinie 12 w południe w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Makowie. Zdaniem świadkw, do ośrodka wtargnął mężczyzna i oblał siedzibę łatwopalną substancją i następnie podpalił. W pożarze zginęła jedna pracownica GOPS, drugą w ciężkim stanie odwieziono śmigłowcem do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do pomieszczeń na pierwszym piętrze wszedł mężczyzna i doprowadził do podpalenia niezidentyfikowanej cieczy. W wyniku wybuchu cieczy dwie kobiety zostały ranne. Niestety obrażenia jednej z nich w wieku 40 lat okazały się na tyle poważne że zmarła. Policjanci wytypowali mężczyznę, ktry mgł mieć związek z pozostawieniem wspomnianej cieczy i zatrzymali go na terenie powiatu skierniewickiego. 62-latek trafi do policyjnego areszt.
***
Potężny huk w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej mieszkańcy Makowa usłyszeli wczesnym popołudniem. Natychmiast po straż zadzwonili pracownicy Urzędu Gminy w Makowie, kilkoro z nich pobiegło na miejsce zdarzenia.
- Widziałem gęsty, czarny dym wydostający się z pomieszczeń na piętrze mwi jeden z mężczyzn, ktry przybył na miejsce zaraz po wybuchu. We dwch prbowaliśmy dostać się do środka, owijaliśmy twarze szalikami, ale dymu było tyle, że bez masek się nie dawało daleko dojść dodaje.
Jedną z pracownic GOPS strażakom udało się wynieść dość szybko... dostępu do kolejnej zagradzała ściana ognia i dymu. Udało się to dopiero strażakom po dłuższym czasie. Pierwsza z kobiet była bardzo poparzona, służby medyczne zaczęły intensywną pracę i wezwano do niej śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. O życie drugiej z kobiet, ktrą wyniesiono pźniej, lekarze walczyli w karetce pogotowia na miejscu. Niestety, nie udało się. Kobieta zmarła. Wojciech Kubik, fot. Wojciech Kubik i PSP Skierniewice
Więcej o tej wstrząsającej tragedii w najbliższym wydaniu ,,Głosu Skierniewic i Okolicy'' (18.12)
Do tragicznego w skutkach wybuchu doszło w poniedziałek tuż po godzinie 12 w południe w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Makowie. Zdaniem świadków, do ośrodka wtargnął mężczyzna i oblał siedzibę łatwopalną substancją i następnie podpalił. W pożarze zginęła jedna pracownica GOPS, drugą w ciężkim stanie odwieziono śmigłowcem do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do pomieszczeń na pierwszym piętrze wszedł mężczyzna i doprowadził do podpalenia niezidentyfikowanej cieczy. W wyniku wybuchu cieczy dwie kobiety zostały ranne. Niestety obrażenia jednej z nich w wieku 40 lat okazały się na tyle poważne że zmarła. Policjanci wytypowali mężczyznę, który mógł mieć związek z pozostawieniem wspomnianej cieczy i zatrzymali go na terenie powiatu skierniewickiego. 62-latek trafi do policyjnego areszt.
***
Potężny huk w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej mieszkańcy Makowa usłyszeli wczesnym popołudniem. Natychmiast po straż zadzwonili pracownicy Urzędu Gminy w Makowie, kilkoro z nich pobiegło na miejsce zdarzenia.
- Widziałem gęsty, czarny dym wydostający się z pomieszczeń na piętrze – mówi jeden z mężczyzn, który przybył na miejsce zaraz po wybuchu. – We dwóch próbowaliśmy dostać się do środka, owijaliśmy twarze szalikami, ale dymu było tyle, że bez masek się nie dawało daleko dojść – dodaje.
Jedną z pracownic GOPS strażakom udało się wynieść dość szybko... dostępu do kolejnej zagradzała ściana ognia i dymu. Udało się to dopiero strażakom po dłuższym czasie. Pierwsza z kobiet była bardzo poparzona, służby medyczne zaczęły intensywną pracę i wezwano do niej śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. O życie drugiej z kobiet, którą wyniesiono później, lekarze walczyli w karetce pogotowia na miejscu. Niestety, nie udało się. Kobieta zmarła. Wojciech Kubik, fot. Wojciech Kubik i PSP Skierniewice
Więcej o tej wstrząsającej tragedii w najbliższym wydaniu ,,Głosu Skierniewic i Okolicy'' (18.12)
Jak oceniasz ten artykuł?
-
BARDZO PRZYDATNY
-
ZASKAKUJĄCY
-
PRZYDATNY
-
OBOJĘTNY
-
NIEPRZYDATNY
-
WKURZAJĄCY
-
BRAK SŁÓW
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.