– Protestujemy, bo chcemy pokazać problem naszych żenująco niskich płac. Zarabiamy jeszcze mniej niż nasze koleżanki i koledzy z sądu, którzy niedawno protestowali. Chcemy zwrócić uwagę rządzących na nasz problem – mówią.
Mówią, że ich sytuacja finansowa jest krytyczna, że nie chcą więcej słyszeć o tym, jak prestiżowe zajęcie wykonują. Prestiżu nie włożysz do garnka, nie jest walutą, który pozwoli opłacić rachunki – komentują z goryczą.
W samo południe wyszły przed budynek prokuratury w Skierniewicach. Odczytały postulaty. Gorzko komentowały: – Siedzimy na chwilówkach, bo nawet banki unie chcą nam pożyczać pieniędzy.
Po 15 latach pracy zarabiają 2 150 zł brutto, po 43 latach niewiele ponad 3700 zł brutto.
Pracownicy prokuratury żądają:
– podniesienia w 2019 roku wynagrodzenia o kwotę 1 000 zł netto,
– niezwłocznego uchwalenia planu modernizacji prokuratury, gwarantującego coroczne podwyżki uposażeń,
– stworzenia nowej ustawy o pracownikach sądów i prokuratury, która będzie zawierać gwarancje podwyższenia płac wszystkich zatrudnionych w wymiarze sprawiedliwości pracowników poprzez ich powiązanie z wynagrodzeniami prokuratorów i sędziów,
– debaty parlamentarnej o sytuacji finansowej pracowników prokuratury i sądownictwa.
Anna Wójcik-Brzezińska
Redakcja
ostatnie aktualności ‹
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.