Nawet do 5 lat więzienia grozi 56-letniemu mieszkańcowi powiatu rawskiego, którego prokuratura oskarżyła o znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu już właścicielowi czworonoga.
To była jedna z bardziej dramatycznych interwencji wolontariuszy fundacji dla szczeniąt „Judyta”. Na początku września ubiegłego roku do organizacji dotarły informacje o tym, że mieszkaniec gminy Rawa Mazowiecka może znęcać się nad swoim psem. Apel był dramatyczny: trzeba pomóc psu, który ma upiłowane wszystkie zęby. Ze zgłoszenia wynikało, że zwierzę mogło być maltretowane od wielu lat.
Wolontariusze pojechali pod wskazany adres razem z mundurowymi. To, co zastali na miejscu wprawiło ich w osłupienie. – To była jedna z moich najbardziej traumatycznych interwencji, a mam ich już za sobą wiele – przyznaje jedna z wolontariuszek fundacji. – Gdy otworzyliśmy komórkę zobaczyliśmy zamkniętego w niej psa. Był wystraszony, nawet przerażony naszą obecnością.
Pies był wychudzony i zapchlony, miał ranę na sutku i… spiłowane wszystkie zęby aż do granicy dziąseł. W pomieszczeniu nie miał dostępu do wody i jedzenia.
5-letni Oskar – pies w typie owczarek środkowoazjatycki ważył ok. 60 kilogramów. Nie miał siły chodzić.
– W wyniku przeprowadzenia badania psa przez lekarza weterynarii ustalono, że pies był skrajnie zaniedbany, bojaźliwy, silnie wychudzony, miał bardzo wyraźnie zaznaczone żebra, posiadał mechaniczne uszkodzenie jednego z sutków i spiłowane prawdopodobnie szlifierką kątową wszystkie zęby do poziomu dziąseł z otwartymi komorami miazgi zębowej – wylicza Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi. – Na miejscu zabezpieczono szlifierkę kątową oraz kombinerki, które prawdopodobnie zostały użyte do popełnienia przestępstwa.
– Podczas przesłuchania nie przyznał się do przedstawionego mu zarzutu – informuje prokurator Krzysztof Kopania. – Wyjaśnił, że próbował wyrwać psu kombinerkami kleszcza, lecz później okazało się, że był to jego sutek. Zaprzeczył natomiast, aby spiłował psu zęby szlifierką.
Prokurator wnioskował o zastosowanie wobec 56-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Wniosek argumentował uzasadnioną obawą matactwa. Sąd zastosował areszt warunkowy, po wpłaceniu poręczenia mężczyzna został z niego zwolniony.
Mężczyzna był wcześniej karany m.in. za usiłowanie uszkodzenia ciała. Odbywał karę pozbawienia wolności.
Joanna Kielak, fot. Fundacja „Judyta” (arch.)
Redakcja
ostatnie aktualności ‹
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.