Radni zajęli się sprawą swojego wynagrodzenia. Temat zreferował zastępca burmistrza. – Praca radnego wiąże się z przywilejem uzyskiwania diety, która ma być zwrotem nieuzyskanych dochodów w trakcie pracy – wyjaśniał Zbigniew Szcześniak. – Takie diety były ustalone ponad 16 lat temu, bodajże w trzeciej kadencji rady. Od tego czasu minęło wiele lat i zachodzi konieczność urealnienia tych kwot.

Urzędnicy sprawdzali, jakie są stawki w sąsiednich gminach. Wiceburmistrz dla porównania podał przykład miasta Rawa Mazowiecka. – Tam jest to uzależnione od przeciętnego średniego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, które jest ogłaszane przez Główny Urząd Statystyczny i teraz taka dieta wynosi około 282 złotych. Natomiast dieta dla przewodniczącego komisji to 340 złotych – wyliczał.

Drugi przykład dotyczył gminy Mszczonów, która – podobnie jak Biała Rawska – jest gminą miejsko-wiejską i ma zbliżoną liczbę mieszkańców. W tym przypadku dieta jest wypłacana w postaci ryczałtu, który dla radnego wynosi 1 100 zł na miesiąc. Stawka może być obniżona w przypadku nieusprawiedliwionych nieobecności.

W projekcie uchwały znalazła się propozycja, by dotychczasowe diety radnych podwyższyć o 70 złotych. Do tej pory radny za udział w posiedzeniu rady miejskiej otrzymywał 180 złotych. Od lutego będzie dostawać 250 złotych. Tyle samo radny dostanie za pracę w komisji. Natomiast dieta przewodniczącego komisji za udział w posiedzeniu komisji będzie miał wypłacane już nie 200 złotych, a 270 złotych. Na 270 złotych diety może również liczyć zastępca przewodniczącego komisji, który jej przewodzi pod nieobecność przewodniczącego. Taką samą dietę od najbliższego miesiąca dostaną także wiceprzewodniczący rady miejskiej za udział w posiedzeniu rady, czyli Mariusz Świstak i Andrzej Włodarski.

Na dotychczasowym poziome pozostanie dieta przewodniczącego rady, który co miesiąc ma wypłacany ryczałt w wysokości 1 320 złotych. Ta stawka obowiązuje od połowy 2008 roku.  Wcześniej przewodniczący miał 1 070 złotych zryczałtowanej diety.

Radni nie zabrali głosu w tym punkcie. Uchwała została przyjęta jednomyślnie. Na koniec sesji – w punkcie wolne wnioski i zapytania – padł natomiast głos z sali. Sołtysi upomnieli się o swoje wynagrodzenia i zaproponowali, by radni pomyśleli także o zwiększeniu diet dla nich.

Anna Popłońska