Do końca ubiegłego roku w garażu Ochotniczej Straży Pożarnej w Drzewcach pojawić miał się nowy, średni wóz bojowy, o który walka toczyła się przez kilka ostatnich lat. Druhowie od pięciu lat składali zapotrzebowanie na nowy samochód, lecz początkowo mieli problem z uzyskaniem wsparcia ze strony gminy. Gdy to się pojawiło, kolejne trzy lata przegrywali wyścig z innymi jednostkami OSP z powiatu skierniewickiego i dopiero w roku 2018 udało im się zdobyć dotacje, skompletować niezbędne fundusz i ogłosić przetarg. Okazuje się jednak, że nie wszystko poszło po myśli strażaków.

Pojechaliśmy po samochód i na miejscu okazało się, że jest wiele nieprawidłowości i nie wszystko jest takiej, jak w umowie. Zdecydowaliśmy, że nie ma sensu przyprowadzać samochodu w tym stanie i poleciliśmy wprowadzenie niezbędnych zmian. – wyjaśnia Krzysztof Supera, prezes OSP Drzewce.

Samochód do Drzewiec więc nie trafił, choć oficjalnie musiano go odebrać i zakończyć całe postępowanie przetargowe z uwagi na fakt, że przekazane dotacje powinny być rozliczone do końca 2018 roku. Nieco wcześniej podpisano co prawda aneksy do umów, które teoretycznie gwarantowały, że nawet opóźnienia nie powinny wpłynąć na przekazanie już przyznanych pieniędzy, jednak postanowiono nie zaryzykować. W tej sytuacji samochód do producenta przekazano w ramach gwarancji. W Drzewcach planują udać się po niego w najbliższych dniach.

– Wstępnie jesteśmy umówieni na najbliższy piątek (11.01) i jak wszystko pójdzie dobrze, to powinniśmy do już przyprowadzić – mówi prezes. wk