Sąd Najwyższy wydał ostatnio kolejny przełomowy wyrok potwierdzający, że poważne obrażenia uniemożliwiające kontakt bliskich z poszkodowanym uprawniają ich do uzyskania zadośćuczynienia. Co więcej, takiego zadośćuczynienia można żądać nie tylko od sprawcy odpowiedzialnego na zasadzie winy, ale także od ubezpieczyciela.
Sprawa dotyczyła następstw wypadku komunikacyjnego, w którym ucierpiał mężczyzna - mąż i ojciec dwójki małoletnich synów. Na skutek wypadku ojciec rodziny doznał rozległych obrażeń mózgu, przez co znajduje się w stanie wegetatywnym i nie ma z nim kontaktu. Sytuacja ta negatywnie wpłynęła na stan psychiczny dzieci.
Sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej. Żona poszkodowanego, w imieniu małoletnich synów pozwała ubezpieczyciela OC sprawcy wypadku i zażądała zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę dzieci związaną z naruszeniem ich dóbr osobistych.
Sąd I instancji uznał za zasadne przyznanie dzieciom poszkodowanego zadośćuczynienia, wskazując, że na skutek zdarzenia doszło do naruszenia i niemal zerwania więzi rodzinnych.
Sąd Apelacyjny nie tylko podzielił tok rozumowania sądu pierwszej instancji ale nadto podwyższył zasądzone kwoty zadośćuczynienia dla dzieci.
Od tego wyroku skargę kasacyjną złożył ubezpieczyciel, wskazując na niezasadność tego rodzaju roszczeń, gdyż, w jego ocenie, zgodnie z obowiązującym prawem, zadośćuczynienie za krzywdę dla bliskich ofiary nie obejmuje osób pośrednio poszkodowanych, a nadto, rozszerzanie wypłat zadośćuczynienia na kolejne kręgi spowoduje podwyżki cen ubezpieczeń komunikacyjnych.
Argumentacji tej nie podzielił jednak Sąd Najwyższy, który wskazał, że więzi rodzinne między osobami bliskimi, o ile mają trwały charakter, są dobrami osobistymi. W konsekwencji, za naruszenia takiego dobra osobistego może zostać przyznane zadośćuczynienie.
Sąd Najwyższy wskazał, że gdy naruszone zostały więzi rodzinne, za poszkodowanego należy uznać nie tylko samą ofiarę wypadku, ale również osoby bliskie, w szczególności małoletnie dzieci. Naruszenie dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej korzysta z ochrony prawnej, a sprawca tego rodzaju szkody odpowiada na zasadzie ryzyka, co tym samym zwalnia uprawnionego z konieczności dowodzenia winy.
Joanna Chrostowska, radca prawny
Kancelaria Radcy Prawnego
Skierniewice, ul. Jagiellońska 29 lok. 410
kancelaria.chrostowska@gmail.com, joanna.chrostowska.oirpwarszawa.pl
tel. 573 180 209
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.