(Flickr)
Zdarza się, że przy okazji rozwodu albo już po jego orzeczeniu, jeden z byłych małżonków, motywowany chęcią powrotu do partnera, zemsty czy zazdrości o jego nowy związek, dopuszcza się względem byłego małżonka nagannych zachowań. Czasami takie postępowanie może wypełniać znamiona przestępstwa. W dzisiejszym artykule wyjaśnię czym jest stalking oraz przytoczę przykłady popełnienia tego przestępstwa w kontekście rozwodu.
W terminologii prawniczej stalking (inaczej nękanie) funkcjonuje jako wielokrotne, powtarzające się prześladowanie wyrażające się w podejmowaniu różnych naprzykrzających się czynności, których celem jest udręczenie, utrapienie, dokuczenie lub niepokojenie pokrzywdzonego albo jego osoby najbliższej.
Zachowania, które w pewnych okolicznościach mogą zostać uznane za stalking to np. wysyłanie e-maili i SMS-ów, telefonowanie, nachodzenie w różnych miejscach, np. miejscu zamieszkania, pracy, podszywanie się, tj. fałszywe podawania się za inną osobę z wykorzystaniem jej wizerunku lub innych danych osobowych w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej, śledzenie, słowne lub fizyczne zaczepianie, nagabywanie, czy pisanie komentarzy na portalach internetowych. Powyższy katalog ma jedynie charakter przykładowy. Aby dane zachowanie zostało uznane za stalking musi być uporczywe, czyli mieć charakter długotrwały.
W prawie polskim stalking stanowi przestępstwo. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, „Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.” Co istotne, ściganie tych przestępstw następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Przykładów skazań za stalking jest wiele. Jednym z ciekawszych było nękanie kobiety przez byłą żonę jej partnera, która wysyłała pokrzywdzonej wiele smsów oraz telefonowała do niej na telefon komórkowy lub stacjonarny do zakładu pracy z różną częstotliwością oraz o różnych porach dnia. Była żona, jak się okazało, chciała dokuczać, zakłócać spokój, a więc nękać pokrzywdzoną pomimo świadomości, iż jej zachowanie było niechciane przez adresata. Kobieta została uznana za winną popełnienia przestępstwa nękania i za ten czyn sąd wymierzył jej karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności (z zawieszeniem), a także orzekł obowiązek zapłaty zadośćuczynienia na rzecz ofiary stalkingu w kwocie tysiąca złotych.
W razie skazania za nękanie, sąd może orzec obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej tym przestępstwem lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie to środek karny, o którym orzeka sąd w wyroku. Inaczej mówiąc, jest to po prostu określona kwota pieniężna, którą sprawca będzie musiał zapłacić ofierze nękania. Nie ma jednej konkretnej stawki, którą orzeka sąd tytułem zadośćuczynienia. Przy jej określaniu, brane są pod uwagę: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej krzywdy, intensywność naruszenia, nieodwracalność skutków naruszenia. O przyznanie zadośćuczynienia ofiara stalkingu może wnosić zarówno w postępowaniu karnym, jak i później w procesie cywilnym.
Joanna Chrostowska, radca prawny
Kancelaria Radcy Prawnego
Skierniewice, ul. Jagiellońska 29 lok. 410
kancelaria.chrostowska@gmail.com, joanna.chrostowska.oirpwarszawa.pl
tel. 573 180 209
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.