(Pixabay)
Sprawa rozwodowa, szczególnie z orzeczeniem o winie może trwać latami, a nawet na rozwód bez orzekania o winie trzeba czekać przynajmniej kilka, kilkanaście miesięcy. Zdarza się i tak, że z różnych przyczyn ludzie nie chcą decydować się na rozwód, choćby licząc na to, że między małżonkami nie nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego a jedynie większy, aczkolwiek tymczasowy kryzys.
Taki kryzys, podobnie jak sprawa rozwodowa, także może trwać miesiącami a nawet latami.
W tym czasie nie maleją, a nawet rosną potrzeby dzieci. O ile sprawa obowiązków alimentacyjnych po rozwodzie jest jasna, pytanie czy można domagać się alimentów na dziecko, kiedy rozwodu jeszcze nie orzeczono, a nawet jeśli sprawa nie została w ogóle założona?
Oczywiście że można wystąpić z powództwem o alimenty bez rozwodu rodziców. Obowiązki alimentacyjne rodziców względem dziecka mają bardzo szczególny charakter. Nie są one bowiem zależne ani od tego czy dziecko znajduje się w niedostatku, ani od wieku dziecka, ani też od tego w jakich stosunkach są jego rodzice. Zgodnie z regulacją przewidzianą w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie. Dopiero uzyskanie przez dziecko zdolności do samodzielnego zaspokajania swoich potrzeb zwalnia rodziców z obowiązku pomocy finansowej swojemu dziecku.
Potrzeby dziecka powinny być zaspokajane bez względu na stosunki panujące pomiędzy jego rodzicami. Jeżeli zatem dziecko na stałe przebywa u jednego z rodziców to wówczas drugi rodzic obowiązany jest przekazywać swojemu współmałżonkowi środki niezbędne do zaspokajania potrzeb dziecka. Alimenty bez rozwodu są zatem w pełni uzasadnione.
Kwestia przedstawia się nieco odmiennie w sytuacji gdy o środki na swoje utrzymanie wnosi jeden z małżonków. W trakcie trwania małżeństwa jeden z współmałżonków nie może bowiem skierować przeciwko drugiemu małżonkowi pozwu o alimenty. Nie oznacza to jednak, iż małżonkowi pozostawionemu bez środków do życia nie przysługuje względem drugiego małżonka żadne roszczenie. Zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym, oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym.
A zatem, żeby uzyskać środki na życie zarówno dla siebie jak i dla dziecka, niekoniecznie trzeba decydować się na rozwód. System prawny daje bowiem możliwości uzyskania od małżonka/ rodzica „alimentów” jeszcze w trakcie trwania małżeństwa.
Joanna Chrostowska, radca prawny
Kancelaria Radcy Prawnego
Skierniewice, ul. Jagiellońska 29 lok. 410
kancelaria.chrostowska@gmail.com, joanna.chrostowska.oirpwarszawa.pl
tel. 573 180 209
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.