(fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
Łzy wzruszenia rodziców, radość wchodzących w dorosłość, duma pedagogów – tego wieczoru nie zabrakło emocji. Był też – jak przystało na bal – pełen piękna i powabu taniec. Bez cienia przesady trzeba powiedzieć – polonez w wykonaniu tegorocznych maturzystów z Liceum Klasycznego zapierał dech.
Młodzież z Klasycznego Liceum Ogólnokształcącego bawiła się (9.02) na balu studniówkowym. Ksiądz dr Piotr Karpiński, dyrektora Klasyka zwracając się do społeczności szkoły przywołał słowa „Dezyderaty”. Niech będą drogowskazem i instrukcją – mówił.
„(…) żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą. Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź uważny. Dąż do szczęścia.”
Dziś o pracy nikt nie myślał, młodzież bawiła się na pierwszym balu w dorosłym życiu. Zaraz przyjdzie im zmierzyć się z egzaminem, potem wyborem uczelni wyższej.
Zbytkowali – skoro można wprowadzić zakaz handlu w niedzielę, może by coś zrobić z egzaminem? Śmiali się z czekających ich wyzwań.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.