Dla wójta gminy Maków to niecodzienna sytuacja, bo rzadko się zdarza, żeby gmina została zmuszona do przejęcia spadku. (fot. Beata Pierzchała)
Gmina przejęła majątek po zmarłym właścicielu firmy, wierzyciele ścigają gminę. Wójt pod młotek wystawił 4-letnie Porsche Cayman.
Gmina przejęła majątek po zmarłym właścicielu firmy Pru-Lux już w 2017 roku, ale dopiero teraz udało się ustalić listę dłużników i wierzycieli. Wreszcie też można zacząć wyprzedawać spadek, bo wierzyciele zmarłego nagle w 2015 roku mężczyzny, ścigają gminę.
Rodzina właściciela firmy Pru-Lux odrzuciła przejęcie spadku. Syndyk masy upadłościowej przekazał sprawę do sądu, a sąd nakazał gminie zabezpieczenie majątku i spłatę wierzytelności. Dług okazał się znacznie większy niż majątek. I choć porsche z niespełna pięcioma tysiącami kilometrów przebiegu wyceniono na ćwierć miliona złotych, to niewiele to zmieni stan spłaty wierzytelności po zmarłym Łukaszu N.
– Wartość samochodu to niecałe 10 procent wszystkich wierzytelności – mówi Jerzy Stankiewicz, wójt gminy Maków. – Obecnie po wycenie majątku okazało się, że jego wartości to 2,5 miliona złotych, natomiast długów jest na ponad 4 miliony złotych. W związku z tym, nawet jeśli uda nam się wszystko sprzedać, to i tak ponad 1,5 miliona złotych będzie nam brakowało.
Gmina szukała pomocy w urzędzie wojewódzkim i w ministerstwie sprawiedliwości, bez skutku.
– Nie możemy się odwołać od tej decyzji. Wszyscy kiwają głowami i mówią, że rozumieją naszą sytuację, ale pomóc nam nie mogą – mówi rozżalony wójt. – Nie pozostało nam nic innego jak spłacić długi. Będziemy robić wszystko, żeby gminę jak najmniej to dotknęło. Być może będzie trzeba sprzedać gminne działki.
Spis inwentarza sporządzony przez komornika zawiera ponad 40 pozycji, znajdują się tam maszyny, samochody i sprzęt komputerowy o wartości od 100 zł do 251 000 zł. Porsche Cayman z 2015 roku na najcenniejsza rzecz w spadku.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 14
3Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pamiętam czasy, kiedy w społeczeństwie najwięcej było lekarzy i prawników. I bezinteresownie służyli swoją wiedzą. A teraz.... Szkoda gadać.
Interesuje mnie czy Gmina nie zaniedbała czegoś w odpowiednim czasie.Może prawnicy się wypowiedzą.
Cała ta rodzina to chachmenci z bełchowa, którzy w styczniu br. zmuszeni byli do ucieczki do Skierniewic bo za dużo wierzycieli ich odwiedzało. Pieniądze wyprowadzane były na budowę domu w dzierzgowie, oczywiście dom na słupa tatusia, znanego w Polsce chachmenta. Stasiu np powiedz ludziom skąd miałeś pieniądze na budowę, z tej emerytury kolejowej 3 tyś? Poza tym pieniądze szły na imprezy z dziwkami, hektolitry wódki i narkotyki. No i oczywiście na maszyny hazardowe w niedalekim barze. Trzeba było też utrzymać ze trzy kochanki w różnych częściach Polski.