Jeszcze nie tak dawno kuropatwę można było zobaczyć niemal na każdym polu, dziś to niemal ginący gatunek. Dlatego myśliwi z koła łowieckiego Bażantarnia postanowili pomóc nieco naturze.
W ostatnich 20 latach populacja kuropatw spadła o 70 procent. Tak ogromny spadek spowodowany jest między innymi zmianami środowiska kuropatw, rozwojem rolnictwa wielkoobszarowego i wzrostem liczebnym drapieżników. Aby zahamować ten proces Koło Łowieckie Bażantarnia z Makowa wypuściło na swoim terenie 150 kuropatw, które przekazała Fundacja Hodowli i Reintrodukcji Zwierząt Dziko Żyjących.
– Zanim nasze działania przyniosą oczekiwany skutek czeka nas jeszcze wiele pracy – mówi sekretarz koła Robert Korbeń. – Musimy przygotować odpowiednią liczbę podsypów i budek dla ptaków oraz zapewnić odpowiednią ilość pokarmu w trudnych okresach zimowych. Nie bez znaczenia będą w tym roku warunki pogodowe, które w znacznej mierze mogą wpłynąć na wiosenne lęgi. Mam nadzieję, że dzięki naszej akcji uda nam się przywrócić kuropatwę do środowiska i nasze pola znów będę pełne tych ptaków.
Na ten temat także w bieżącym wydaniu "Głosu Skierniewic i Okolicy" (wydanie z 14.03)
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wpuszczanie kuropatwy raczej nie ma sensu w nie przygotowany do tego teren