(Fot. Sławomir Burzyński)
Strażacy gasili 1,5 ha lasu na skierniewickim poligonie. Dwa razy.
Pożar na poligonie wybuchł w Poniedziałek Wielkanocny późnym popołudniem.
– Ktoś szedł ścieżką wzdłuż torów i rzucił niedopałek papierosa w trawę. Niestety, jest bardzo sucho – mówi Józef Stańczak, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej skierniewickiej straży.
Pożar objął około półtora hektara poszycia lasu, osmalił też pnie drzew. Ogień udało się ugasić, ale następnego dnia (23.04) pod wpływem silnych podmuchów wiatru pojawił się na nowo. I tym razem strażacy opanowali sytuację.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.