(Fot. Włodzimierz Szczepański)
– W Żyrardowie wciąż wycina się drzewa. Za nic ktoś ma sezon lęgowy – napisał do nas oburzony Czytelnik. Ze zgrozą zauważył powalone drzewa w... zieleńcu przy ul. Wyspiańskiego.
Widok powalonego drzewa nie tylko jego zaskoczył.
– Ludzie co szli obok chodnikiem, aż się zatrzymywali, bo nie mogli uwierzyć, że zdrowe drzewa wycinają – komentuje.
Przekonany jest, że wycinkę wymusił pobliski deweloper, prawda jest jednak inna. W parku zastaliśmy ekipy, które porządkowały gałęzie. Kolejne pracowały przy wyrwaniu pnia. Na środku zieleńca powstało składowisko kostki brukowej. Przez środek parku przechodził długa linia krawężników przygotowanych pod chodnik. W parku widać, że ostro trwają prace. To rewitalizacja zlecona przez miasto. Część pni wydaje się zdrowa. Dlaczego drzewa zostały wycięte?
– Na terenie parku przy ul. Wyspiańskiego, do usunięcia zostały zakwalifikowane 34 drzewa, które ze względu na zły stan fitosanitarny, liczne wypróchnienia, pasożyty stanowiły potencjalne zagrożenie dla ludzi – informuje Piotr Kierzkowski z Urzędu Miasta w Żyrardowie.
Ratusz zapewnia przed uzyskaniem decyzji na wycinkę, została sporządzona opinia ornitologiczna.
– Przeznaczone do wycinki drzewa nie stanowią aktualnie czynnych siedlisk lęgowych ptaków.(...) Biorąc pod uwagę powyższe obserwacje można stwierdzić, że na dzień sporządzenia opinii przeprowadzenie wycinki drzew nie wpłynie negatywnie na awifaunę lęgową – urzędnicy cytują fragment ekspertyzy.
Prowadzone na tym terenie prace są początkiem rewitalizacji żyrardowskich. W połowie marca prezydent Żyrardowa Lucjan Chrzanowski podpisał sześć umów z wykonawcami. Blisko 11 ha terenów zostanie na nowo zagospodarowane, taką powierzchnię zajmują zieleńce objęte umowami. Miasto zrewitalizuje je za kwotę blisko 6,2 mln złotych, z czego 85 proc. stanowią środki z dofinansowania UE. Firmy mają czas do 31 października na wykonanie wszystkich zadań.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dziwnym trafem, drzewa rosnące po drugiej stronie rzeki - na wysokości trzech nowych budynków - zostały wycięte ze względu na tzw."chorobę deweloperską". Tylko idiota kupi te bzdury o tym, że były one chore.
Cezary, Bardzo interesująca gospodarka terenami zielonymi. Wyciąć stare okazałe drzewa, nasadzić roczne,, patyki". Wszyscy zarobią, firma od,, rewitalizacji", firma która sprzeda te młode roślinki, będzie trochę drewna do zagospodarowania, Prezydent pokaże że coś robi,,, ornitolog" dostanie kasę za durne ekspertyzy, bo inaczej ich nie można nazwać. Jeden wielki kosztowny,, wałek"ze szkodą dla nas wszystkich.
Patrzac na rzeź drzewostanu jaki dokonuje się od lat w Żyrardowie (praktycznie zero nowych nasadzeń!!!), odnoszę wrażenie, że w naszym mieście panuje jakaś tajemnicza drzewna epidemia! Sądzę, iż największym pasożytem drzewostanu są urzędnicy, którzy bezmyślnie wydają decyzje w tej sprawie. No cóż, traci miasto i mieszkańcy. Zyskują firmy dokonujące wyrębu miejskiego drzewostanu oraz ten który to drzewo sprzedaje.