W. odpowiada za zanieczyszczanie miejsca publicznego. Wykroczenie zagrożone jest grzywną do 500 złotych, lub naganą. (fot. Joanna Kielak)
Obwiniony Grzegorz W., bez majątku, kawaler, niekarany. Świadkowie – wójt i przewodnicząca rady gminy Kowiesy. Na sądową wokandę trafiła sprawa… golenia zarostu w holu urzędu gminy.
Jedna rozprawa nie wystarczyła, by zapadł wyrok. Długość zarostu pozostała nieznana, bo świadek nie mógł sobie przypomnieć szczegółów. Ustalono jedynie, że trzeba było posprzątać „resztki” włosów.
(...) Grzegorz W. przed sądem przyznał, że faktycznie golił się w budynku urzędu gminy w Kowiesach.– W mieszkaniu, które zajmujemy nie ma prądu – wyjaśniał sądowi Grzegorz W.
W temacie golenia obwiniony nie miał wiele do dodania. Przyznał jedynie, że golarka nie była wyposażona w pojemniczek, więc resztki zarostu mogły spadać na podłogę.
Na sali rozpraw pojawił się pierwszy świadek – wójt gminy Kowiesy. Włodarz gminy przyznał – sytuacja z goleniem była. Świadkiem zdarzenia miał być dzielnicowy.
Zostałem telefonicznie poinformowany, że incydent golenia odbywa się na holu.
Jarosław Pepka, wójt Kowies.
Sąd szukał odpowiedzi, dlaczego Grzegorz W. zabiegi higieniczne wykonywał w budynku urzędu.
Długość zarostu pozostała nieznana, bo świadek nie mógł sobie przypomnieć szczegółów. Ustalono jedynie, że trzeba było posprzątać „resztki” włosów.
(...) Jedna rozprawa nie wystarczyła, by zakończyć sprawę. Sąd wyznaczył kolejny termin. Wtedy ma zostać przesłuchany jeszcze jeden świadek – policjant z KMP w Skierniewicach. Być może jego zeznania pozwolą sądowi ustalić, jak długi zarost golił W.
Cały tekst w "Głosie Skierniewic i Okolicy" lub "Głosie Rawy Mazowieckiej i Okolicy" w czwartek, 27 czerwca
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.