(Fot. Sławomir Burzyński)
Ekipa Złombola, czyli samochodowego rajdu pojazdami pamiętającymi lata PRL wyruszyła na kolejną wyprawę. A przy okazji pomoże wychowankom domów dziecka wyjechać na kolonie.
Asia pracuje w branży informatycznej, Adam jest z zawodu mechanikiem, Kamil pracuje w budowlance, a Michał jest meteorologiem. Łączy ich pasja przygody oraz nostalgia za peerelowskimi dziwami motoryzacji. Tworzą ekipę Zróbmy To Po Czesku, która w piątek (28.06) ruszyła spod skierniewickiego ratusza do Katowic, a stamtąd w sobotę wyjedzie do Irlandii, w ramach Złombola.
– Jedziemy na wyprawę skodą favorit, a że jest to samochód produkcji czechosłowackiej, nazywamy się Zróbmy To Po Czesku – wyjaśnia Kamil Wójcik.
Skierniewiczanie dostali od miasta reklamowe gadżety do rozdawania podczas wyprawy, a na drogę pudło krówek. W piątek pod skierniewickim ratuszem żegnał ich prezydent Krzysztof Jażdżyk, również pasjonat motoryzacyjnych „wynalazków” – podjechał pieczołowicie odrestaurowanych trabantem...
Złombol to cała historia. Ekstremalną wyprawę samochodami peerelowskiej produkcji wymyślili motoryzacyjni maniacy ze Śląska w 2007 roku. Warunkiem uczestnictwa w imprezie było uzbieranie przez każdą ekipę co najmniej 2 tysięcy złotych. Ekip jest zazwyczaj kilkaset z całej Polski, a pieniądze za pośrednictwem fundacji Nasz Śląsk w całości wędrują do domów dziecka.
Więcej czytaj w czwartkowym (27.06) wydaniu "Głosu Skierniewic"
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.