Wiktor Koperski z najbliższymi po ukończeniu rajdu.

Wiktor Koperski z najbliższymi po ukończeniu rajdu. (archiwum Wiktora Koperskiego)

To było marzenie, pół roku przygotowań i stało się. 6 lipca Wiktor Koperski razem z 399 innymi zawodnikami wyruszył swoim rowerem na szlak, przejechał ponad 1150 kilometrów. To była na prawdę ostra jazda. Na mecie czekali wierni kibice rodzice i ciocia. Spotkali się w Gdańsku.

Wiktor Koperski jechał w sumie 152 godziny i 52 minuty.

Ostatni odcinek był najcięższy.

– Siadała psychika, przyszło zmęczenie, bolały pośladki – mówi Wiktor Koperski.

Ale nie dał się.

– Chciałem przezwyciężyć swój strach przed nocną jazdą. Kiedy było gorzej dzwoniłem do żony, rozmowa z nią koiła – dodaje.

W domu czekali jeszcze trzej synowie, dla których jest idolem.

Szlak wiódł z Baraniej Góry w Wiśle, droga nie była łatwa. Bo w większości nieutwardzona, krzaki, piach, nierówna nawierzchnia, tylko 30 procent trasy to asfalt.

Najłatwiej wypadł pierwszy odcinek 240 kilometrów, później kolejny 200 kilometrów. Trudny prowadził z Otwocka do Nowego Dworu.

Rajd to także podziwianie pięknej Polski, między innymi: Sandomierza, Kazimierza, Krakowa, Grudziądza, Warszawy i innych miejsc.

– To nie tylko podróż sportowa to także poznanie swoich mocnych i słabych stron. Podróż duchowa, w głąb siebie, poznałem każdy rodzaj bólu i możliwości swojego ciała – podkreśla Wiktor Koperski.

Jak mówi po raz kolejny zdecyduje się na taką ekstremalną wyprawę, jednak wtedy będzie bardziej na sportowo.

– Teraz to była taka pielgrzymka, poznawanie organizmu, duchowości – podkreśla mszczonowianin.

– Dziękuję tym, którzy są najwierniejszymi kibicami: rodzicom Janinie i Łukaszowi, żonie Annie i synom, cioci Grażynie, która też czekała na mecie i Beacie Sznajder staroście powiatu żyrardowskiego, która na starcie wręczyła mi flagę powiatu żyrardowskiego – mówi uczestnik rajdu.

Flaga dumnie powiewała na wietrze prezentowana przez Wiktora Koperskiego na mecie. Symbolizowała walkę fair play i ducha sportowej rywalizacji.

Justyna Napierała

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 5

  • 5
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Najpierw trzeba połatać drogi, ścieżki rowerowe...

1,3 mln złotych kosztować będzie dokumentacja...

Uchwały planistyczne w Skierniewicach do...

Regulamin skierniewickiego cmentarza na wokandzie...

Unia w ćwierćfinale pucharu wojewódzkiego i...

Historycznie wysokie wydatki na inwestycje w...

Do wiosny piesi będą omijać bramę parkową w...

Koniec historii STARTU. Parkingu w jego miejsce nie...

Radna Polakowska-Binder na miejskim wikcie. Co...