(fot. Anna Kraćkowska)
Przetestowali przepis „Głosu”. Ciasteczka przynieśli do redakcji. Próbowałyśmy. Zapewniamy – były pyszne! Dla Anny Aleksandrowicz i Włodzimierza Oczakowskiego pieczenie to jedna z licznych życiowych pasji.
Stali Czytelnicy naszego tygodnika Anię i Włodka skojarzą z pewnością z pierwszej części dodatku „Wakacje z Głosem”. Para podzieliła się z nami niedawno swoją największą pasją, jaką jest podróżowanie. Wycieczki – bliższe po okolicy i dalsze po całej Polsce – opisują na facebook’owym profilu „Włóczykije”. Nie wszyscy wiedzą jednak, że świetnie odnajdują się także w kuchni. Gotują, smażą, pieką…
– Wypieki zdecydowanie lubię najbardziej – zdradza Anna Aleksandrowicz, w internecie znana jako „Babka z zakalcem”. To drugi profil, jaki prowadzi kobieta. – Uznałam, że nazwa odzwierciedla mój charakter, tak z przymrużeniem oka – tłumaczy z uśmiechem nazwę. – Chciałam mieć swoją książkę kucharską, z moimi przetestowanymi przepisami. Postawiłam na formę bloga. Może ktoś jeszcze będzie mógł z tych sprawdzonych receptur skorzystać.
Chociaż profil wskazuje na to, że prowadzi go kobieta, przepisy testuje także Włodek.
Dzielimy nasze pasje – tłumaczy. – Po prostu lubimy spędzać razem czas, niezależnie czy to w podróży, czy w kuchni. Gotowanie, a zwłaszcza pieczenie sprawia mi dużą przyjemność.
Para dzieli się nie tylko przepisami, ale także wskazówkami, jak sprawić, że dana potrawa będzie jeszcze lepsza. – Na przykład bezy nie wychodzą w niepogodę, bo jest zbyt wilgotno – opowiada Ania. – A kruche ciasto będzie dużo lepsze, znacznie delikatniejsze, gdy jako tłuszcz dodamy do niego smalec. Lubię testować nowe przepisy. Zwykle wprowadzam do nich własne modyfikacje. Raz wyjdą, innym razem nie do końca się sprawdzą. Nie ma na to reguły.
Para przetestowała niedawno jeden z przepisów, które można znaleźć w naszej rubryce „
– Nie mieliśmy akurat brązowego cukru, więc użyliśmy zwykłego, ale wyszły równie pyszne – zachwalali, gdy z torbą pełną pachnących smakołyków odwiedzili naszą redakcję. Przyznajemy się, że maślane ciasteczka zniknęły z talerza w oka mgnieniu. To chyba najlepsza recenzja przepisu. Polecamy – jeśli tylko lubicie lawendę – warto go wypróbować.
Anna Kraćkowska
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.