(fot. WOPR Rawa Mazowiecka )
Gry wodne, terenowe a także integracyjne to tylko kilka atrakcji, w jakie czekały na dzieci podczas letniego obozu pływackiego WOPR. Największą niespodzianką wyjazdu była Woprusia – kotka, którą młodzi pływacy znaleźli w lesie.
Młodzi sportowcy z sekcji WOPR na obóz sportowy wybrali się do oddalonej o 40 kilometrów Mogielnicy. Wakacyjne ćwiczenia wykonywali oni na kompleksie sportowym im. Jana Pawła II.
Dzieci na letnim zgrupowaniu ćwiczyły dwa razy dziennie. Pierwszy trening był typowo pływacki z elementami ćwiczeń wzmacniających. Drugie zajęcia także odbywały się w wodzie, jednak zawierały w sobie elementy ratownictwa wodnego.
- Ćwiczenia z ratownictwa wodnego sprawiają pływakom największą frajdę – mówi Małgorzata Melon, wychowawca oraz instruktor pływacki WOPR Rawa Mazowiecka.-Dzięki ćwiczeniom z manekinami czy bojkami ratowniczymi dzieci czuły się odpowiedzialnie, wiedząc że uczą się ważnych umiejętności.
W treningach pływackich nie brakowało także zabaw w wodzie, podczas których woprowcy bawili się pistoletami czy balonami z wodą.
- Ważnym elementem, który wprowadzamy podczas treningów są gry integracyjne – mówi instruktorka WOPR. – Na przykład podczas zabawy z wiadrami dzieci musiały ze sobą współpracować, aby odpowiednio zatykać dziury w kubłach, by nie dopuścić do wylania się wody.
W programie obozu nie zabrakło także elementów niezwiązanych z wodą. W czwartek obóz pływacki odwiedzili przedstawiciele stowarzyszenia Topory. Członkowie organizacji przygotowali dla młodych pływaków turnieje z nagrodami w Mistakos, Crocinole, Jengę oraz Jungle Speed.
Pierwszego dnia obozu wychowawcy przygotowali dla dzieci grę terenową, w której główną nagrodą były słodkości. Wśród atrakcji na zgrupowaniu nie zabrakło także gry w podchody, dzięki której woprowcy zwiedzali miasto szukając listów, wykonując zadania oraz odnajdując dobrze ukrytych kolegów.
- Dzieci własnoręcznie wykonały ogłoszenia z zapytaniem czy ktoś nie zgubił kociaka i porozwieszały je w miasteczku – tłumaczy pani Małgorzata. – Niestety, okazało się to bezskuteczne. Znaleźliśmy jednak kotce nowy dom w Rawie. Czekamy do końca obozu, by zawieść kotka do nowych właścicieli.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 14
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.