Finał pucharu starosty rawskiego dla zawodników, z GLKS Wołuczy był wyjątkowy nie tylko, dlatego, iż udało im się pokonać Wolę Chojnata 5:1. Mecz ten był także ostatnim, w którym zielono-żółci zagrali pod okiem Waldemara Stasiewicza. Trener ten objął prowadzenie pierwszego zespołu Wołuczy w 2012 roku, kiedy piłkarze GLKS-u grali w skierniewickiej A klasie.

- Pracę w Wołuczy rozpocząłem w zimie zaraz po zakończeniu jesiennej kolejki. Zespół miał wtedy tylko dziewięć punktów w tabeli. Mimo to nie poddawaliśmy się i zawalczyliśmy o swoje – mówi Waldemar Stasiewicz.

Po rozpoczęciu szkolenia pod okiem Waldemara Stasiewicza drużyna z Wołuczy kilkukrotnie utrzymała się w skierniewickiej A klasie, oraz w sezonie 2015-2016 udało się im się wywalczyć awans do skierniewickiej klasy okręgowej.

W okręgówce Wołucza pod okiem trenera Stasiewicza dwukrotnie zajmowała trzecie miejsce w tabeli końcowej.

- To zasługa zespołu, jaki udało mi się stworzyć, podczas pracy w Wołuczy skupiłem się na pozyskiwaniu nowych piłkarzy oraz ich szkoleniu – mówi Waldemar Stasiewicz – Obecny skład to młodzi, ale także już doświadczeni zawodnicy. Mam nadzieję, że zmiana osobowa, jaka zaszła w klubie okaże się zmianą na lepsze.

Po odejściu z Wołuczy trener Stasiewicz nie zamierza zakończyć kariery szkoleniowca.

- Pozostają mi treningi w RKS Mazovii gdzie szkolę bramkarzy, a także raz w tygodniu odwiedzam młodych piłkarzy z Akademii Piłkarskiej Champions – mówi Waldemar Stasiewicz – Dodatkowo pojawiło się kilka ofert związanych z prowadzeniem drużyn seniorskich w klubach z powiatu rawskiego, ostatecznie zdecydowałem się jednak pracować w bialskim klubie MGKS Białka Biała Rawska  – dodaje.

(fot. RKS Mazovia) 

Na miejscu Waldemara Stasiewicza w Wołuczy pojawił się Dariusza Mozgę, który w poprzednim sezonie 2018/2019 trenował Orlęta Cielądz. Trener Mozga jest cenionym i znanym nie tylko w okręgu skierniewickim, ale i w całym województwie łódzkim szkoleniowcem. W ciągu swojej trenerskiej kariery prowadził drużyny juniorskie (m.in. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka rocznik 91 oraz 97, jak i drużyny seniorskie klasy B (RKS Mazovia) oraz okręgowej (Orlęta Cielądz). Podczas jego trzyletniej pracy w Orlętach zespół ten raz zajął 2 miejsce w Skierniewickiej Klasie Okręgowej oraz dwukrotnie zajmował 6 pozycję w tabeli.

Na jego miejsce na ławce trenerskiej zasiądzie dobrze już znany kibicom Orląt Mariusz Wielgus, który kiedyś współpracował już z Cielądzkim klubem. Szkoleniowiec ten zanim powrócił do zespołu z Cielądza obejmował stanowiska trenera Gerlachu Drzewica, Juvenii Wysokienice oraz Pilicy Nowe Miasto.