Często zgłaszają się do mnie klienci – głównie ojcowie, którzy mają problemy z utrzymywaniem kontaktów ze swoimi dziećmi. Problemy te pojawiają się zazwyczaj po rozstaniu rodziców, gdy dziecko zamieszkuje z jednym z nich, najczęściej z matką.
Pierwszym krokiem w sytuacji, gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu, czy to na skutek rozwodu, separacji czy z jakiegokolwiek innego powodu, a dziecko przebywa stale u jednego z nich, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z rodziców powinni oni określić wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia.
Najczęściej jednak, z uwagi na konflikt pomiędzy rodzicami, konieczna staje się interwencja sądu i ustalenie kontaktów z dzieckiem w postanowieniu. Ale zdarzają się też sytuacje, że nawet takie prawomocne postanowienie sądu, określające kontakty rodzica z dzieckiem nie jest przestrzegane. Nagminne są sytuacje, kiedy, mimo że ojciec (lub matka) przyjeżdża na ustalone sądownie kontakty, drugi z rodziców nie wydaje mu dziecka.
W takich sytuacjach konieczne jest zastosowanie mechanizmów mających na celu zapewnienie respektowania przez rodziców ustalonych kontaktów. Jeżeli bowiem istnieje uzasadniona wątpliwość czy rodzic będzie przestrzegał ustalonych kontaktów z dzieckiem, sąd może odebrać przyrzeczenie od rodzica o określonej treści, np. że nie wywiezie dziecka za granicę.
Sankcją przewidzianą przez ustawodawcę za naruszenie obowiązków, tj. ich niewykonanie albo niewłaściwe wykonanie w zakresie kontaktów jest wydanie przez sąd opiekuńczy postanowienia o zagrożeniu nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku. W zależności od sytuacji, zapłata może zostać zasądzona na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem od osoby, pod której pieczą dziecko pozostaje albo odwrotnie, co zależy od tego, która z tych osób narusza swoje obowiązki. A zatem, sąd może zagrozić zapłatą kary pieniężnej zarówno matce która nie wydaje dziecka w dniu ustalonego kontaktu, jak również ojcu, który domaga się kontaktów poza ustalonymi terminami.
Co ciekawe, w ostatnim czasie sądy stwierdzają także, że rodzic, który utrudnia kontakt dziecka z drugim rodzicem, narusza jego dobra osobiste. Sprawy rodzinne można bowiem połączyć z powództwem cywilnym o ochronę dóbr osobistych, jakim jest więź rodzinna łącząca rodzica z dzieckiem. Jeżeli zostanie stwierdzone naruszenie dobra osobistego, sąd może zasądzić zadośćuczynienie z tego tytułu. W ostatnio wydanym orzeczeniu, Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził zadośćuczynienie w wysokości dziesięciu tysięcy złotych.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.