z miasta

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ14 sierpnia 2019 | 14:18 komentarzy 8
Ogromny gad na parapecie w bloku! Nie wszystkich cieszy ten widok

(Fot. Włodzimierz Szczepański)

– Pyton ma z trzy metry. Czy nie powinien być w terrarium? On może swobodnie poruszać się po mieszkaniu! Córka mieszka w tym bloku i boi się otwierać okna – mówi nasza rozmówczyni.

W bloku przy Spółdzielczej lokatorów wita widok pytona na parapecie, a przy drzwiach obserwuje ich jaszczurka. Gady są w mieszkaniu na parterze, które wynajął młody mężczyzna. Jak dodają mieszkańcy, rzadko go widują. Natomiast jego zwierzyniec dla jednych to atrakcja, dla innych obawa. Zastanawiają się, czy nie wypełzną z mieszkania.

– Dobrze. Idź, zobacz legwana – mówi matka dla kilkuletniej córki, gdy przechodzą obok bloku.



Dziewczynka podbiega do szklanych drzwi. Przez szybę obserwuje gada. Wydaje się być martwy, ale po chwili obraca oczy.

– A gdzie jest pyton? – pyta zaskoczona matka dziewczynki i podchodzi do okna.

– Aaaa, okej – mówi zaskoczona i dodaje: – Myślałam, że to kotara.

„Kotara” na parapecie oddycha miarowo. Jedyna oznaka ruchu. Dalej na stole widać zrzuconą skórę, tzw. wylinkę.

W ostatnich dniach lokatorzy wezwali straż miejską.

Więcej w czwartek (22.08.) w naszym tygodniku „Głos Żyrardowa i Okolicy”.

Włodzimierz Szczepański

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 95

  • 24
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 14
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 2
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 6
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 6
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 20
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 23
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Dorota 0 ponad rok temuocena: 100% 

    Tu nie chodzi o strach przed zwierzęciem tylko o warunki jego przechowywania. Ptaszki np. papugi ludzie trzymają w klatkach, szczury czy inne tego typu zwierzęta również. Obserwuje któryś dzień to co tam sie dzieje, nie widzę aby właściciel dogladal tych zwierząt, oprócz wielkiego pytona wylegujacego sie w oknie jest również drugi mniejszy, oba pelzaja luzem a robactwo, ktore mieszka razem z nimi cos strasznego. Muchy wielkości paznokcia, wilgoć i panujący smród. Nie chciałabym byc sąsiadka przez ścianę. Rozumiem zamiłowanie, ale zapewnijmy tym zwierzętom odpowiednie warunki!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Orionn -1 ponad rok temuocena: 0% 

    Niegroźne gady zamknięte szczelnie w pokoju i wzywają straż miejską? Paranoja

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Cora -2 ponad rok temu

    Rozumiem bać się węża czy coś. Ale nie popadajmy w paranoje. Na zdjęciach widzę pytona, węża który nie jest jadowity i rzadko kiedy zrobi komuś krzywdę jeśli nie zostanie sprowokowany. I agamę brodatą, najbardziej leniwy gatunek jaszczurki jaki było mi dane poznać. Obydwa zwierzaki można normalnie oglądać w sklepach zoologicznych więc ich byt w mieszkaniu nie powinien nikogo dziwić. I najważniejsze, są w zamkniętym pomieszczeniu. Serio ludzid myślą, że one nagle uciekną i zaczną atakować/pożerać każdego napotkanego człowieka? Błagam...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Imperator -3 ponad rok temu

    Gawiedź bezmyślnie zawierza obiegowym przekonaniom o zagrożeniu ze strony gadów. Prawie nikt oczywiście nie ma pojęcia o tych zwierzętach i każdy wysnuwa często błędne wnioski z bzdurnych pogłosek. Wystarczy, że przesądny sąsiad spod trójki powie kilku innym przypadkowo spotkanym lokatorom z bloku, że to zwierzęta niebezpieczne i zagrażają pozostałym mieszkańcom. Wieść się rozniesie i tak powstanie typowy, głupi stereotyp. Póki sami nie atakujemy zwierząt, one nie zaczną się bronić. Jaki motyw miałby wąż, żeby zaatakować o wiele większe zwierzę (człowieka), jeśli nie mógłby go później pożreć? Żaden. Poza tym te zwierzęta są wewnątrz innego pomieszczenia, które jest zamknięte. Nie rozumiem, w czym to przeszkadza innym. Wolałbym, żeby ktoś hodował gekony, niejadowite węże czy ptaszniki niż psa, który będzie szczekał jak opętany.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Łukasz -4 ponad rok temuocena: 29% 

    Ludzie są chorzy.jak można mieć takie zwierzęta w domu co bedzie jak zapomnie im właściciel dac iedzenie to rozbije szyba i sam godzina ruszy na lowy

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Alien -5 ponad rok temu

    Debil z ciebie, węże nie jedza ludzi

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Cora -6 ponad rok temuocena: 100% 

    Tak głupiej odpowiedzi dawno nie widziałam. Węże potrafią wytrzymać bez jedzenia kilka miesięcy. A żadne z tych zwierząt na pewno nie da rady wybić szyby. Gdyby tak było to trzymanie ich w terrariach byłoby bezsensowne...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Naprawdę? -7 ponad rok temuocena: 67% 

    Tak, ogonem podniesie młotek i wybije szybę czy może w inny sposób?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Lider podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki

Pobili kolegę, bo nie chciał pożyczyć kasy

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Krajobraz pod napięciem. Czy audyt krajobrazowy...

Francuzi inwestują pod Skierniewicami. Głuchów...

Gdzie oddać oponę od traktora? To nie taka prosta...

Kolumbijczycy domagali się wypłaty. Do ubojni...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach