Radna Grażyna Stefańska zapowiedziała, że klub radnych PiS przedstawi projekt uchwały, dopłat dla mieszkańców do cen wody i ścieki. (Fot. Włodzimierz Szczepański)
Na dzisiejszej (20.09.) sesji Rady Miasta Żyrardowa wybuchła dyskusja wokół podwyżek cen za ciepło i wodę. Padały argumenty o kampanii wyborczej do Parlamentu. We władzach Żyrardowa jest tylko jeden kandydat na posła z… PiS.
Grażyna Stefańska radna PiS była niezadowolona z odpowiedzi prezydenta Lucjana Chrzanowskiego. Chciała, aby ustosunkował się do kwestii podwyżek cen ciepła, a dokładniej, je zablokował. Na krytykę wniosku radnej pozwolił sobie Ryszard Mirgos, przewodniczący Rady Miasta Żyrardowa.
– Nie wiem, czy podejmować polemikę z radną, bo z wniosku radnej wynika, że grono ludzi uwzięło się na ogromne podwyżki, tymczasem jest ona rzędu, 1,8-procenta na wodzie, nawet inflacja w kraju jest wyższa. Co do energetyki nie będziemy tutaj przypominać o rosnących cenach węgla, a także za emisję dwutlenku węgla. Pan prezydent dał wyczerpujące wyjaśnienia. Nie prezydent podnosi ceny tylko urząd regulacji – komentował Ryszard Mirgos.
Wywołał tym samym do głosu radnego Józefa Kapustę z PiS. W imieniu prezydentów radny Kapusta podziękował przewodniczącemu rady za ich obronę. Ujawnił też rozmowy kuluarowe.
– Rozmawiałem z prezydentem o podwyżkach. Chcę podkreślić, że Prawo i Sprawiedliwość jest przeciwne takim podwyżkom, zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej. Prawo i Sprawiedliwość prowadzi skuteczną politykę polską i w kwestiach gospodarki, kwestii energii, żeby tego typu fakty miały w tym okresie. Właśnie w takiej sytuacji, jak państwo wiecie, niektórzy przedstawiciele obecni na sali, wiceprezydent Łukasz Choiński, jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach. To było wyraźnie w rozmowach z prezydentem Chrzanowskim. Padły pewne deklaracje, że wszystko uczyni, co jest możliwe w granicach prawa, żeby te fakty, których mieszkańcy Żyrardowa byli świadkami. A teraz w tych dniach września mieszkańcy Żyrardowa muszą parać się z podwyższonymi cenami mediów – mówił (zapis niemal dosłowny z nagrania - przyp. red.) Józef Kapusta.
Głos zabrał też Grzegorz Obłękowski.
– Nikt nie jest za podwyżkami, ale co proponujecie, to jest czysty populizm. Zwróćcie uwagę, jaka woda była przed inwestycjami. A wasz populizm polega, że zarzucacie prezydentowi wprowadzenie podwyżek, gdy wasz rząd wprowadził 20-procentową podwyżkę cen energii do przedsiębiorstw. Czy teraz spółki mają obciążyć swoich pracowników – pytał radny Obłękowski.
Więcej wkrótce na łamach „Głosu Żyrardowa i Okolicy”.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
J..... pis zrobia z polski druga wenezuele rozdaja kase dla tej patologii co tylko bachory umie robic i przelewy dla tego gangusa rydzyka a ludzie do szpitala nie moga sie dostac
Jakie lewackie ! To nie PIS pił wódkę z miodem u Kiszczaka w 1988 tylko rzecznik K.E.P i Związkowiec.
Uwielbiam ten ból d00py lewackich pismaków.
Dajcie link do fragmentu nagrania gdzie padają te słowa Kapusty. Bo nie daję wiary.